Pieniądze będą trafiać do mamy siedmioletniego Filipka ze Stąporkowa w województwie świętokrzyskim.
– mówił minister sprawiedliwości i prokurator generalny.Choć ma dopiero siedem lat, to przeżył już wiele trudów i cierpień, czasami pewnie więcej, niż niejeden dorosły człowiek. I wśród nas są tacy dzielni rodzice i dzielne dzieci, bo Filipek jest też dzielnym chłopcem, który nie poddaje się, i który poddaje się rehabilitacji
Reklama
Filipkowi potrzebny jest specjalistyczny chodzik, który pozwoli mu rozwijać mięśnie i dostosowywać się do codziennego funkcjonowania.
– dodał Zbigniew Ziobro. – W życiu warto nieść pomoc tym, którzy bardziej jej potrzebują – podkreślił.Jestem przekonany, że te 500 złotych jest dodatkową kroplą, cegiełką, która – jeśli będzie otrzymywał ją co miesiąc – będzie mu pomagać, i którą wraz z żoną możemy przekazać
Minister zaapelował też Polaków, „których status majątkowy jest bardzo dobry i mają szczęście mieć zdrowe dzieci” – a korzystają z 500 plus – aby w ramach szlachetnego gestu znaleźli wokół siebie dzieci cierpiące i rodziny bardziej potrzebujące. – Można pomóc i mieć z tego satysfakcję – podkreślił.
Przyznał też, że zastanawiał się, czy upublicznić swój gest, ale – jak tłumaczył – uznał „te argumenty, że taki publiczny apel może być rodzajem (...) presji na innych i przypomnieniem, że takie gesty nie tylko w gestach, ale i czynach mają znaczenie”.