Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO » CZYTAJ TERAZ »

„Gazeta Wyborcza” będzie droższa. Bo zakręcono kranik z państwową kasą?

Wzrasta cena papierowego wydania „Gazety Wyborczej”. W czwartki i piątki dziennik będzie kosztował o 10 groszy, a w soboty o 20 groszy więcej. Zmienia się również oferta prenumeraty cyfrowej.

Piotr Galant/Gazeta Polska
Piotr Galant/Gazeta Polska
Wzrasta cena papierowego wydania „Gazety Wyborczej”. W czwartki i piątki dziennik będzie kosztował o 10 groszy, a w soboty o 20 groszy więcej. Zmienia się również oferta prenumeraty cyfrowej. Czyżby potwierdzały się słowa byłego publicysty „Wyborczej” Piotra Pacewicza, który lamentował niedawno, że „sytuacja „GW” jest finansowo trudna, a może być jeszcze gorzej”?

Od 4 lutego Agora podnosi cenę „Gazety Wyborczej”. W czwartki i piątki będzie można kupić ją w cenie 3,40 zł – wzrost o 10 groszy, a w soboty w cenie 3,50 zł – wzrost o 20 groszy. Cena wydań ukazujących się od poniedziałku do środy pozostaje bez zmian – podał portal wirtualnemedia.pl. Zmianom dotyczącym wydania papierowego towarzyszą zmiany w ofercie prenumeraty cyfrowej – zniknął z niej pakiet „Wyborcza Plus”, a pozostałym dwóm pakietom zmieniono ceny. – Zapewnianie bogatej i jakościowej oferty dla naszych odbiorców wymaga nakładów, szczególnie w tak trudnym otoczeniu rynkowym – skomentował zmiany członek zarządu Agory Robert Musiał.

Rzeczywiście „otoczenie rynkowe” jest dla „GW” trudniejsze. Jak informowaliśmy, spółki podległe skarbowi państwa wydały setki milionów złotych na reklamę w mediach. W latach 2007-2015 szeroki strumień pieniędzy płynął m.in. do Agory. Wydawca „Gazety Wyborczej” zgarnął od państwowych spółek ponad 17 mln zł. Okazało się, że „GW” potrafiła wziąć nawet 120 tys. zł za publikację jednego artykułu. Tyle kosztował tekst dotyczący cyfryzacji.

Jednak jeszcze w ubiegłym roku Ministerstwo Skarbu Państwa przygotowało projekty przepisów, które znoszą obowiązkową publikację komunikatów i ogłoszeń w ogólnopolskiej prasie przez resort i spółki z udziałem SP.

Kolejny cios przyszedł ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości. Pod koniec 2015 roku wiceminister resortu Patryk Jaki wysłał do dyrektorów sądów w Polsce pismo, w którym wyraził zgodę na samodzielny zakup prasy. Dołączył też zatwierdzony katalog zawierający 146 tytułów. Prawie wszystkie – 140 pozycji – to specjalistyczna prasa prawnicza. Pozostałe sześć tytułów to dwa tygodniki i cztery dzienniki. Z tym że nie ma już wśród nich „Gazety Wyborczej”.

Nie zdziwił więc niedawny lament byłego publicysty „GW” Piotra Pacewicza. W grudniu ubiegłego roku napisał na Facebooku:

Tych, którzy nie mogą przeczytać, bo mają prenumeraty wyborczej.pl, proszę: wykupcie prenumeratę, bo w ten sposób też bronicie demokracji. Serio, sytuacja „GW” jest finansowo trudna, a może być jeszcze gorzej, bo przeciwnicy będą kombinować. A świat bez „GW” byłby jednak gorszy, prawda? Nawet dla ludzi, którzy jej nie lubią, czy mają rozmaite pretensje. Panuje przekonanie, że „Wyborcza” i Agora to potęga finansowa. Tymczasem sprzedaż papierowej Wyborczej spadła w XXI wieku ponad dwukrotnie (!), reklam jest (pip) razy mniej, a duże czytelnictwo w sieci nie przynosi dochodu, bo ludzie uważają, że „jak w sieci, to za darmo". Redakcja jest znacznie zredukowana, zarobki ograniczone, pracują jak wściekli.

 



Źródło: wirtualnemedia.pl,niezalezna.pl

plk