Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Już wkrótce z "GP" film JAK ZGINĄŁ PREZYDENT RP. Symulacja ostatnich sekund lotu Tu-154M

Co zdarzyło się w trakcie tragicznego lotu rządowego tupolewa, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się w Smoleńsku?

Alan Lebeda, airliners.net
Alan Lebeda, airliners.net
Co zdarzyło się w trakcie tragicznego lotu rządowego tupolewa, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się w Smoleńsku? Na to pytanie odpowie niezwykle interesujący film, który zostanie dołączony wkrótce do „Gazety Polskiej”. Przygotowali go eksperci smoleńskiego zespołu parlamentarnego pod kierownictwem Antoniego Macierewicza.

Trwająca około 20 minut rekonstrukcja pokazuje przebieg lotu Tu-154, odtworzony na podstawie dostępnych danych oraz badań niezależnych ekspertów. Kolejne fazy tragedii przedstawiono, uwzględniając najnowsze ustalenia dokonane przez osoby zajmujące się dociekaniem przyczyn katastrofy.

Pierwszy etap pokazany w filmie to fałszywe naprowadzanie samolotu przez kontrolerów lotu ze Smoleńska i wojskowych decydentów z Moskwy, wśród których decydującą rolę odgrywają gen. Benediktow i płk Krasnokutski. Oglądamy, jak Moskwa przejęła kontrolę nad naprowadzaniem samolotu, nie wyrażając zgody na zamknięcie lotniska i nie chcąc podać polskiej załodze lotnisk zapasowych. Autorzy filmu ukazują również – na podstawie dokumentacji rosyjskiej – że kontrolerzy widzieli, iż Tu-154, znajdując się na sporej wysokości nad ziemią, zaczął spadać.

Film pokazuje następnie, w jaki sposób doszło do zniszczenia lewego skrzydła samolotu. Proces destrukcji – jak dowodzą autorzy – rozpoczął się jeszcze przed „pancerną brzozą”. Szczegółowa analiza, nad którą eksperci smoleńskiego zespołu parlamentarnego pracowali prawie trzy lata, dowodzi, że rozkawałkowane na drobne części skrzydło zostało zniszczone w wyniku eksplozji.

Ale to nie wszystko. Nowością jest zobrazowanie uszkodzeń silników samolotu. Według autorów filmu, co najmniej dwa z nich uległy zniszczeniu, najprawdopodobniej przez odlatujące kawałki skrzydła.

W kolejnej części filmowej rekonstrukcji tragedii będzie można zobaczyć, jak wyglądały dwie następne eksplozje. Pierwsza z nich – mająca miejsce mniej więcej 15 m nad ziemią – przesądziła o tragicznym charakterze katastrofy i zabiła wszystkie osoby siedzące w tylnej części kadłuba. Następny wybuch – w sumie trzeci – zniszczył przednią część samolotu, salonkę prezydenta i kokpit oraz centropłat. Działo się to już nad samym gruntem w przedniej części późniejszego wrakowiska.

Nad filmem, który wkrótce dołączony będzie do „GP”, pracowali przez wiele miesięcy najlepsi eksperci w swoich dziedzinach. To pierwsza profesjonalna rekonstrukcja zdarzeń z 10 kwietnia 2010 r.

 



Źródło: Gazeta Polska

Grzegorz Wierzchołowski