Uroczysta premiera filmu „Powstanie Warszawskie”, zmontowanego z autentycznych zdjęć z 1944 r., pochodzących z powstańczych kronik odbyła się wczoraj w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Okazuje się jednak, że swoją obecnością zebranych nie zaszczycił ani prezydent Bronisław Komorowski, ani premier Donald Tusk.
Film został zmontowany z autentycznych dokumentalnych zdjęć z 1944 r. Zdjęcia te wybrano z powstańczych kronik, nakręconych w walczącej stolicy przez operatorów Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej.
Dzięki połączeniu w jeden spójny ciąg archiwalnych fragmentów, skonstruowano następnie fabularną historię dwóch głównych bohaterów filmu, braci-operatorów, dokumentujących przebieg powstania. Czarno-biały materiał poddano po montażu koloryzacji oraz udźwiękowiono. Na potrzeby filmu napisano ponadto specjalne dialogi, które czytają aktorzy, wśród nich Michał Żurawski i Mirosław Zbrojewicz. Część to dialogi fikcyjne, wymyślone przez twórców filmu. Niektóre wypowiedzi są jednak prawdziwe - odtworzono je dzięki analizie zdjęć z kronik i skorzystaniu z pomocy specjalistów od czytania z ruchu warg.
Ostateczny efekt jest taki, że film „Powstanie Warszawskie” - w którym na kolejnych kadrach widać powstańców oraz ludność cywilną - wygląda, jakby nakręcono go współcześnie i robi na widzu ogromne wrażenie. To jeden z najważniejszych filmów dotyczących historii Polski.
Okazuje się jednak, że na uroczystej premierze zabrakło zarówno prezydenta Bronisława Komorowskiego, jak i premiera Donalda Tuska. Premier w tym czasie przebywał na Śląsku, a prezydent wraz z małżonką oraz parą książęcą z Luksemburga pojawił się w studiu Polskiego Radia na koncercie „Przeboje Radia Luksemburg”.
Nieobecność premiera i prezydenta nie uszła uwadze dziennikarzy:
(fot. Twitter)
O wiele większym zainteresowaniem Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska od filmu o jednym z najważniejszych zrywów powstańczych w polskiej historii cieszył się film „Cud historii” w reżyserii dziennikarki TVN, Katarzyny Kolendy-Zaleskiej. Na filmie przypominającym okoliczności wstąpienia Polski do Unii Europejskiej Bronisław Komorowski był gościem specjalnym i wygłosił nawet okolicznościowe przemówienie:
- Trzeba zachować w pamięci tych, którzy z trudem negocjowali warunki polskiego członkostwa i przeprowadzili ten proces szczęśliwie do końca - przypomniał Bronisław Komorowski.
- Trzeba docenić również tych, którzy umiejętnie poruszają się na gruncie Unii Europejskiej, którzy potrafili twardo walczyć o polskie interesy, także w zakresie nowej, przyszłej perspektywy finansowej Unii. To był absolutny cud, bo to wcale nie musiało się udać - mówił prezydent.
Film „Powstanie Warszawskie” trwa 85 minut. W piątek trafi do kin w całym kraju. Jest określany jako „pierwszy na świecie dramat wojenny non-fiction, zmontowany w całości z materiałów dokumentalnych”.
Źródło: PAP,niezalezna.pl,pisf.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
rz