Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Trump: jestem bardzo zaangażowany na rzecz Polski • • •

Sztuczki sędziego Milewskiego

Raz urlop wypoczynkowy, raz zwolnienie lekarskie – tak w skrócie można opisać metodę ucieczki sędziego Ryszarda Milewskiego od odpowiedzialności. Po ujawnieniu przez „Codzienną" efektów prowokacji dziennikarskiej, stracił stanowisko prezesa Sądu Okrę

Zbyszek Kaczmarek
Zbyszek Kaczmarek
Raz urlop wypoczynkowy, raz zwolnienie lekarskie – tak w skrócie można opisać metodę ucieczki sędziego Ryszarda Milewskiego od odpowiedzialności. Po ujawnieniu przez „Codzienną" efektów prowokacji dziennikarskiej, stracił stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, jednak nadal jest sędzią. Posłowie są w tej sprawie zgodni i mówią o „mentalności korporacyjnej".

Terminarz sędziego Milewskiego od 13 września, dnia ujawnienia afery przez „Codzienną", wygląda bardzo interesująco. Jedną z pierwszych jego decyzji było udanie się na urlop wypoczynkowy. Przebywał na nim do końca września, następnie 1 października 2012 r. udał się na zwolnienie lekarskie i pozostał na nim do 28 grudnia. Od 31 grudnia ub.r. do 14 stycznia znowu udał się na urlop wypoczynkowy, a od 15 stycznia do dziś przebywa na zwolnieniu zdrowotnym. Po zakończeniu tej długiej przerwy w pracy Ryszard Milewski wróci do pracy sędziego.



13 września
- data publikacji przez "Gazetę Polską Codzienną": wyników dziennikarskiej prowokacji Pawła Mitera.

27 września 2012
- decyzja Krajowej Rady Sądownictwa o usunięciu Ryszarda Milewskiego z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku. Nadal pozostaje sędzią.
- rzecznik dyscyplinarny sędziów Marek Hibner zapowiedział, że 10 października Milewski złoży wyjaśnienia

24 października 2012
- rzecznik dyscyplinarny ogłasza, że sędzia Milewski jest na zwolnieniu lekarskim i wyjaśnienia złoży na początku listopada

3 stycznia 2013
- rzecznik dyscyplinarny zapowiada przesłuchanie sędziego Milewskiego 24 stycznia

25 stycznia 2013
- rzecznik Marek Hibner jedzie do Gdańska, do sędziego Milewskiego, ten składa wyjaśnienia. Decyzja ma zapaść na początku lutego

6 lutego 2013
- Marek Hibner przedłuża termin podjęcia decyzji. "Konieczna opinia biegłych"

Do dziś w sprawie sędziego Milewskiego rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Marek Hibner nie podjął żadnej decyzji. O prowadzenie postępowania dyscyplinarnego zwróciła się do niego Krajowa Rada Sądownictwa i minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. 25 stycznia sędzia Hibner pojechał do Gdańska, by przesłuchać sędziego (który w tym czasie był na zwolnieniu lekarskim) i zapowiedział podjęcie decyzji w pierwszych dniach lutego. 6 lutego rzecznik dyscyplinarny ogłosił, że potrzebuje dodatkowej opinii biegłych w sprawie nagrania, które ujawniła „Codzienna". Próbowaliśmy się skontaktować z Markiem Hibnerem, ten jednak był dla nas niedostępny.


 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Samuel Pereira