Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Prokuratura bada finanse LOT-u

Prokuratura zajęła się działaniami zarządu PLL LOT. Spółka od lat notuje ogromne straty, a mimo to otrzymała ostatnio od rządu 400 mln zł pożyczki. Ogółem liczy na miliard złotych.

Gazeta Polska/Tomasz Hamrat
Gazeta Polska/Tomasz Hamrat
Prokuratura zajęła się działaniami zarządu PLL LOT. Spółka od lat notuje ogromne straty, a mimo to otrzymała ostatnio od rządu 400 mln zł pożyczki. Ogółem liczy na miliard złotych.

Do Ministerstwa Skarbu Państwa wpłynęło właśnie pismo, w którym Prokuratura Okręgowa w Warszawie domaga się dostarczenia dokumentów na temat kondycji finansowej PLL LOT. To reakcja na doniesienie o niegospodarności zarządu spółki złożone w grudniu ub.r. przez związkowców z Solidarności. Nie tylko „S” krytycznie ocenia działalność władz LOT-u. – Każdego roku odnotowywane są straty 200 – 300 mln zł. Zadziwiające jest to, że nikt – poza związkami zawodowymi, które korzystają z opinii różnego rodzaju ekspertów – nie pochylił się nad tym, kto i w jaki sposób generuje ową stratę – dziwi się Joanna Modzelewska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pilotów Liniowych PLL LOT.

Sytuacja LOT-u jest ściśle powiązana z działalnością takich instytucji, jak Państwowe Porty Lotnicze, którym spółka płaci znaczne kwoty za usługi, niekiedy nawet drożej niż za granicą. Nic więc dziwnego, że sytuacja finansowa spółki jest fatalna. Minister skarbu Mikołaj Budzanowski przyznał kilka dni temu, że strata LOT-u na koniec 2012 r. może wynieść 200 mln zł.

Zdaniem opozycji działania resortu skarbu oraz kolejnych zarządów LOT-u mogą mieć na celu kontrolowaną upadłość spółki. Doprowadzone do bankructwa linie lotnicze będą potem sprzedane za grosze jakiemuś „zaufanemu” inwestorowi. Wcześniej państwowe władze wpompują jednak w bankruta setki milionów publicznych pieniędzy.



 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Marek Michałowski