Informacja o awarii kolektora dostarczającego ścieki do stołecznej oczyszczalni „Czajka” wywołała ogromne zaniepokojenie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwołał pilnie sztab kryzysowy. Jak informował, w związku z awarią zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji podjął rano decyzję o kontrolowanym zrzucie nieczystości do Wisły. Tymczasem wiceminister sprawiedliwości i stołeczny radny PiS Sebastian Kaleta ujawnił, że prokuratura z urzędu wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Minister środowiska Henryk Kowalczyk wyjaśnił na konferencji prasowej, że o awarii dowiedział się w środę po południu.
Niestety, sytuacja jest już na tyle bardzo poważna, że w tym momencie z informacji, które przekazały służby kontrolujące, okazuje się, że obydwa kolektory dostarczające ścieki do oczyszczalni „Czajka” są niesprawne i praktycznie całe ścieki wypływają do Wisły.
- mówił Kowalczyk
Z kolei wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta zwracał uwagę na skalę zagrożenia i ryzyko katastrofy ekologicznej.
Od rana trwa wielki kryzys ściekowy. Prezydent Trzaskowski poinformował po południu, że jest problem, ale po kilku godzinach wiemy, że kryzys jest o wiele bardziej poważny.
- mówił Kaleta.
Radny przypomniał przy tym, że szef resortu Ministerstwa Środowiska Henryk Kowalczyk przekazał informację, że problemy w oczyszczalni „Czajka” są od wtorku, a mimo to opinia publiczna o tych problemach dowiedziała się dopiero w środę. Kowalczyk informował na wcześniejszej konferencji, że stołeczna spółka wodociągowa przesłała informację o awarii do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przed południem. Ujawnił, że w piśmie poinformowano, iż awaria rozpoczęła się „właściwie wczoraj (wtorek – przyp. red.) około godz. 5 rano".
Trzy tysiące lirów ścieków na sekundę z lewobrzeżnej Warszawy wpływa do Wisły, a mieszkańcy Warszawy, którzy mieszkają kilkanaście kilometrów dalej nie mają o tym informacji lub mają bardzo opóźnioną informację w tej sprawie.
- wskazał Kaleta.
W jego ocenie mamy do czynienia z zagrożeniem wielką katastrofą ekologiczną, a warszawiacy którzy rano m.in. spacerowali nad Wisłą nie wiedzieli w jakim zagrożeniu się znajdują.
Jest to bardzo niepokojące. Rafał Trzaskowski powinien dokonać wszelkich starań, aby ta awaria została jak najszybciej usunięta.
- podkreślił Sebastian Kaleta.
Kaleta przekazał także mediom, że uzyskał informacje, że w środę prokuratura po uzyskaniu wszystkich informacji o awarii w oczyszczalni „Czajka” wszczęła śledztwo w sprawie „tej wielkiej katastrofy ekologicznej zagrażającej zdrowiu wielu osób”.
W tym postępowaniu mają być badane też wątki niedopełnienia wszelkich obowiązków, które miały miejsce w związku z tą gigantyczną awarią.
- mówił Kaleta.