Pod zarzutem uporczywego nękania i gróźb karalnych katowiccy policjanci zatrzymali dzisiaj 25-letniego byłego studenta Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, a także jego matkę. Ofiarami stalkingu miały być m.in. studentki i pracownicy uczelni.
Do zatrzymania doszło w Tychach. We wtorek wieczorem trwało przesłuchanie obojga podejrzanych.
- Mężczyzna i jego 55-letnia matka zostali zatrzymani na polecenie katowickiej prokuratury. Zostali przewiezieni do katowickiej komendy i obecnie trwają czynności z ich udziałem
– powiedziała PAP rzeczniczka katowickiej policji Agnieszka Żyłka. Jak mówią policjanci, osoby przebywające w mieszkaniu nie chciały otworzyć mundurowym drzwi. Policjanci musieli wejść do środka siłowo.
- Oboje zostali zatrzymani w związku z nękaniem i groźbami karalnymi
– dodała Żyłka. Szerszych informacji na temat stawianych podejrzanym zarzutów i ewentualnych środków zapobiegawczych policja ma udzielić w środę.
Sprawę nękania studentek i problemów, jakie student sprawiał także pracownikom uczelni przedstawiała w swych materiałach m.in. telewizja TVN. Młody mężczyzna miał m.in. wysyłać i publikować obraźliwe wiadomości i groźby, a w mediach społecznościowych tworzyć fałszywe konta swoich ofiar i zamieszczać wulgarne komentarze.
Mężczyzna został wydalony z uczelni po decyzji komisji dyscyplinarnej, która uznała, że jego działania nosiły znamiona stalkingu.