Zgodnie z Kodeksem wyborczym wybory do PE zarządza prezydent w drodze postanowienia, nie później niż 90 dni przed dniem wyborów, wyznaczając ich datę na dzień wolny od pracy przypadający w okresie wyborczym. Tegoroczne wybory do europarlamentu odbędą się w różnych państwach Unii Europejskiej w dniach 23-26 maja.
Państwowa Komisja Wyborcza zwraca uwagę na konieczność pilnej nowelizacji Kodeksu wyborczego, w związku z tym, że liczba mandatów przysługujących Polsce może się zmniejszyć, jeśli do czasu majowych wyborów nie dojdzie do brexitu. Zapowiedziany termin opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię to północ z 29 na 30 marca, a więc jeszcze przed eurowyborami.
Wielka Brytania opuszczając UE zwolni 73 mandaty europosłów. W związku z tym już w czerwcu 2018 r. ustalono, że liczba euromandatów zmniejszy się z 751 do 705; 46 mandatów zostanie zamrożonych na potrzeby rozszerzania się UE w przyszłości. Pozostałe 27 mandatów zostanie rozdzielone pomiędzy 14 krajów UE, które obecnie są niedoreprezentowane.
Po pięć dodatkowych mandatów otrzymają Francja i Hiszpania, po 3 mandaty - Włochy i Holandia, a dwa dodatkowe mandaty przypadną Irlandii. Po jednym dodatkowym mandacie otrzymają Szwecja, Austria, Dania, Finlandia, Słowacja, Chorwacja, Estonia, Rumunia i Polska.
Zatem zgodnie z tym ustaleniem w tegorocznych eurowyborach Polacy wybierać będą 52 swoich przedstawicieli do PE; w poprzednich wyborach w 2014 r. wybrali ich 51.
Jeśli jednak - jak zwraca uwagę PKW - do brexitu nie doszłoby w zakładanym terminie i Wielka Brytania na początku nowej kadencji Parlamentu Europejskiego (2019-2024) nadal byłaby członkiem UE, wtedy rozdysponowane już mandaty będą musiały wrócić do Wielkiej Brytanii i liczba polskich europosłów obejmujących mandat będzie wynosiła 51.
W związku ze zbliżającymi się wyborami do PE i brakiem pewności, że do brexitu dojdzie w zakładanym terminie, PKW skierowała do prezydenta, marszałka Sejmu, marszałka Senatu oraz premiera pismo przedstawiające ten problem.
PKW wskazuje, że przepisy Kodeksu wyborczego nie dają podstaw do ustalenia i wskazania, który z 52 wybranych w Polsce posłów do PE miałby w takiej sytuacji nie objąć mandatu na początku kadencji. "Brak takiego wskazania mógłby uniemożliwić objęcie mandatów przez wszystkich wybranych posłów, konieczne jest zatem pilne uregulowanie tej kwestii w drodze ustawowej" - uważa PKW.
Zdaniem Komisji, określenie zasady stanowiącej podstawę wskazania posła do PE, który miałby nie objąć mandatu na początku kadencji, wymaga przeanalizowania określonego w przepisach Kodeksu wyborczego sposobu ustalania wyników wyborów.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
            ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
            