Serial dokumentalny "Reset" ujawnił prorosyjską politykę rządu Donalda Tuska w latach 2007-2015, w trakcie której dokonywano "zbliżenia" z krajem rządzonym przez Putina. Po tym, jak Tusk wrócił do władzy sytuacja się powtarza - tym razem "nowe otwarcie" ogłasza się w relacjach z Niemcami. Jutro w KPRM odbędą się pierwsze od 2018 r. konsultacje międzyrządowe między Polską a zachodnimi sąsiadami.
Spotkanie z Niemcami powszechnie postrzegane jako "nowe otwarcie w relacjach między oboma krajami". Mało tego, niektórzy twierdzą, iż oczekiwane jest, że strona niemiecka ogłosi inicjatywy mające na celu zadośćuczynienie polskim ofiarom II wojny światowej - choć ta sama niemiecka strona nie chce wypłacić Polsce reparacji za dokonane w czasie II wojny światowej zniszczenia i zbrodnie.
Z informacji podanych przez PAP wynika, że strona niemiecka może we wtorek ogłosić inicjatywę dotyczącą świadczeń dla żyjących jeszcze Polaków poszkodowanych w II wojnie światowej. Potomkowie osób, które straciły najlepsze lata życia w obozach lub nawet zginęły zamordowane przez Niemców, najwyraźniej nie zostaną uwzględnione przez Niemców.
Kolejne zapowiedzi, które mogą paść z ust przywódcy Niemiec, dotyczą miejsca pamięci polskich ofiar III Rzeszy w Berlinie. W zeszłym tygodniu projekt stworzenia w niemieckiej stolicy Domu Polsko-Niemieckiego, którego zadaniem ma być m.in. edukowanie niemieckiego społeczeństwa o losach Polaków pod hitlerowską okupacją, zatwierdził niemiecki rząd.
Z harmonogramu wydarzenia wynika, że o godz. 8 premier Donald Tusk powita w KPRM kanclerza Niemiec Olafa Scholza, z którym później odbędzie spotkanie bilateralne. Następnie spotkają się delegacje obu krajów, a o godz. 9.45 ruszy sesja plenarna. Przywódcy mają wypowiedzieć się dla mediów ok. godz. 11.35. Ostatnie konsultacje międzyrządowe między Polską a Niemcami odbyły się w 2018 r. z udziałem kanclerz Niemiec Angeli Merkel i premiera Mateusza Morawieckiego. Była to 15. tura takich rozmów.