Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„Zielony Frans” forsuje kolejną inicjatywę. Do jej promowania „wykorzystuje cierpienie innych ludzi”

Zafiksowany na punkcie zielonej ideologii wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans wielokrotnie szokował opinię publiczną swoim ekologicznym radykalizmem. Tym razem postanowił wykorzystać ofiary ubiegłorocznych powodzi w Belgii i Niemczech do promowania swojej inicjatywy ustanowienia dnia ofiar zmiany klimatu - ocenił holenderski dziennik "De Telegraaf".

Frans Timmermans
Frans Timmermans
Autor: Aleksiej Witwicki

Zajmujący się m.in. europejskim zielonym ładem komisarz zabiega o ustanowienie corocznego dnia upamiętniającego ofiary zmiany klimatu. Jego pomysł poparła cała Komisja Europejska.

Holenderski dziennik zauważa, że Timmermans wspomina o 220 ofiarach powodzi, która spustoszyła w ubiegłym roku Belgię i Niemcy. Holenderski polityk mówił o tym 14 lipca przed spotkaniem ministrów środowiska Unii Europejskiej w Pradze.

- Komisarz daje wyraz smutkowi, mówiąc, że w tej powodzi zginęła córka jego bliskiego kolegi, podczas gdy jego własna córka niedawno obchodziła szesnaste urodziny. "Rosa nigdy nie będzie mogła świętować swoich szesnastych urodzin, a to łamie mi serce". Timmermans chce, aby właśnie w rocznicę śmierci Rosy, 14 lipca, obchodzony był Dzień Klimatu 

– czytamy w "De Telegraaf".

- Istnieją konkretne dane, które ilustrują liczbę zgonów w wyniku klęsk żywiołowych, w tym ofiar powodzi. Wystarczy spojrzeć na publikację "Nasz świat w danych", w sekcji "Zgony w wyniku klęsk żywiołowych w latach 1900–2019", a w szczególności "Zgony powodziowe". Podczas gdy emisje CO2 wzrosły w ostatnim stuleciu, liczba zgonów w wyniku powodzi dramatycznie spadła" – napisano w dzienniku.

"De Telegraaf" przekonuje, że liczba zgonów z powodu powodzi zmniejszyła się dzięki lepszym wałom, lepszemu zarządzaniu wodą, lepszym systemom ostrzegania, lepszemu planowaniu budynków na obszarach ryzyka. "Nie można więc powiedzieć, że Rosa zmarła z powodu niewystarczającej polityki klimatycznej" – uważa autor tekstu.

- Krótko mówiąc, komisarz wykorzystuje cierpienie innych, aby nadać swojemu politycznemu celowi większe znaczenie. To nie pierwszy raz, ponieważ wraz z inwazją Rosji na Ukrainę Timmermans stwierdził, że był to manewr dywersyjny, bo Putin grozi Ukrainie, ponieważ chciał odwrócić uwagę od problemu klimatycznego

– ocenia największy holenderski dziennik.

Gazeta zaznacza, że były lider holenderskiej socjaldemokracji zamiast organizować obchody, powinien skupić się na tym, aby przekonać Niemcy i Belgię, by nie wycofywały się z energii atomowej.

"Timmermans powinien wykorzystać swoje zdolności retoryczne, by powstrzymać te kraje od wycofywania się z atomu" – konkluduje "De Telegraaf".

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#świat

po