W niedzielę zakończyły się wybory do Parlamentu Europejskiego. W skali całego kontynentu wygrała je Europejska Partia Ludowa. Należąca do ugrupowania Ursula von der Leyen będzie ubiegać się o reelekcję na stanowisku przewodniczącego Komisji Europejskiej. Na antenie Polsat News europoseł PiS Adam Bielan wskazał, że jeśli jej się to nie uda, istnieje możliwość, że w polskiej polityce zajdą ogromne zmiany.
"Myślę i tak odczytuje wypowiedzi Donalda Tusk w wieczór wyborczy, że on o tym [aby walczyć o stanowisko szefa KE, jeśli nie uda się to von der Leyen] myśli. Pytanie, czy to realne"
– powiedział.
Pytany o to, które wypowiedzi Tuska nasunęły takie wnioski odparł: "takie na przykład, gdy Tusk mówi, że Polska obroniła demokrację z wszystkich największych państw w Unii Europejskiej - czyli tej dużej piątki po odejściu Wielkiej Brytanii, tylko rządząca partia w Polsce wygrała wybory, mówi o słabym wyniku Macrona we Francji, o słabym wyniku SPD w Niemczech".
"On ewidentnie szykuje taką podbudowę. Czy zdecyduje się po raz kolejny odejść z polskiej polityki do Brukseli, tego nie wiem"
– oznajmił. Dodał, że spekulacje na ten temat w Brukseli trwają od tygodni.
Bielan wskazał, że od czasu stworzenia kandydatów na szefa Komisji Europejskiej, żaden z nich nie zajął tego stanowiska. Jego zdaniem oznacza to, iż nie można zakładać, że skoro jest nim teraz Ursula von der Leyen, to akurat jej z pewnością się to uda.
Pytany o ewentualne poparcie dla Donalda Tuska w walce o fotel szefa KE przez PiS, odpowiedział, jego ugrupowanie nie zgadza się z szefem PO w wielu sprawach. - Jesteśmy w głębokiej opozycji do Donalda Tuska w kraju i krytykujemy go za szereg jego decyzji na forum europejskim, choćby za wielki kryzys migracyjny w 2015 roku - przekazał.
.@AdamBielan: Odczytuję wypowiedzi @donaldtusk z wieczoru wyborczego, że myśli o tym, by zostać szefem Komisji Europejskiej. Od kilku tygodni mówi się o tym, że szykuje podbudowę pod swój wyjazd do Brukseli. @marcinfijolek
— Graffiti_PN (@Graffiti_PN) June 11, 2024
Całość rozmowy: https://t.co/a4KVfaTbO7 pic.twitter.com/VEyOrPzU0l
Donald Tusk już wcześniej zostawił urząd premiera na rzecz stanowiska w Brukseli. Doszło do tego w 2014 roku, gdy objął fotel przewodniczącego Rady Europejskiej.