Nowo wybrany przez większość sejmową marszałek Sejmu, Włodzimierz Czarzasty, w wygłoszonym w piątkowy wieczór orędziu zapowiedział także wprowadzenie nieznanego polskiemu prawu "weta marszałkowskiego" - "wobec szkodliwych projektów legislacyjnych służących populizmowi i rozregulowaniu zasad funkcjonowania państwa". W praktyce będzie to prawdopodobnie tzw. zamrażarka sejmowa, a cała inicjatywa jest wymierzona w aktywność prezydenta RP, Karola Nawrockiego.
Wiele wątpliwości i głosów oburzenia wywołał również fakt przynależności Czarzastego w przeszłości do Polskiej Zjedndoczonej Partii Robotniczej i obsadzenia swojego otoczenia w Kancelarii Sejmu były komunistycznymi aparatczykami.
W związku z tym, pewną koncepcją przedstawił Tomasz Sakiewicz, prezes TV Republika.
- Czy nie należałoby teraz podarować panu Czarzastemu ustawy o dekomunizacji? Ja bym zaczął od prostego zapisu - zakaz dla wszystkich, którzy byli w partii komunistycznej, poza funkcjami bezpośrednio wybieralnymi, bo byłoby to naruszenie demokracji i konstytucji. Czyli - ktoś zostanie wybrany na radnego, czy posła, czy senatora to trudno, ale wszystkie pośrednio wynikające z demokracji funkcje - po prostu zakaz dla byłych członków partii komunistycznej. To powinna być właściwa reakcja na to, co się dzieje w obecnym układzie politycznym. Skoro wraca komuna, to ruch antykomunistyczny musi na to radykalnie zareagować. Apeluję to wszystkich członków "S", by się w to zaangażowali - zakaz pełnienia funkcji przez wszystkich członków partii komunistycznej, nie pochodzących z wyborów. Myślę, że to symbolicznie, bo dotyczy wąskiej grupy ludzi, powodowałoby, że nikomu do głowy nie przyjdą takie pomysły. Nawet jeśli taką ustawę komunista-marszałek zamrozi - niech się z tym kopie, niech mrozi, niech codziennie zagląda do lodówki, gdzie ma ustawę, że nie powinien być marszałkiem
- powiedział na antenie stacji.