Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Straszył prokuraturą, sam będzie miał problem? Polityk Lewicy proponuje wytoczyć Giertychowi postępowanie

- Te informacje, które uzyskaliśmy dzięki Telewizji Republika potwierdził już w stu procentach, że Roman Giertych jest nad Prokuratorem Krajowym. Myślę, że nad Prokuratorem Generalnym - stwierdził poseł PiS Przemysław Czarnek, komentując ujawnione w poniedziałek nagrania. Poseł Platformy Obywatelskiej, o którym mowa, w związku z publikacją Republiki złożył zawiadomienie do prokuratury. Zdaniem polityka Lewicy Piotra Kusznieruka czas, aby mecenas w końcu poznał konsekwencje bezpodstawnego angażowania organów ścigania.

W poniedziałek Telewizja Republika ujawniła kolejne nagrania rozmów polityków Koalicji Obywatelskiej. W dotychczasowych materiałach słyszeliśmy m.in. jak premier Donald Tusk nazywa mieszkańców niektórych regionów Polski "zj**ami", historię Romana Giertycha o tym, jak przekazał listy poparcia kandydującemu na senatora Stanisławowi Gawłowskiemu oraz jak mecenas opowiada o sytuacji w prokuraturze. 

Reklama

Materiały Republiki spotkały się z błyskawiczną reakcją. Prokuratura poinformowała w mediach społecznościowych, że w tej sprawie zostały złożone dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. - Zawiadomienia złożyli CBA i Roman Giertych. Prokuratura Regionalna w Białymstoku wyznaczy jednostkę do rozpoznania sprawy - poinformował Prokurator Generalny Adam Bodnar.

"Giertych ingeruje w wymiar sprawiedliwości"

Działania te były komentowane w programie "W Punkt" w Telewizji Republika. - Te informacje, które uzyskaliśmy dzięki Telewizji Republika potwierdziły już w stu procentach, że Roman Giertych jest nad Prokuratorem Krajowym. Myślę, że nad Prokuratorem Generalnym już w szczególności nawet, dlatego że ten Bodnar jest tam stracony cały czas, że zaraz przyjdzie Giertych [...]  Giertych wprost ingeruje w to, co się dzieje w wymiarze sprawiedliwości - mówił w rozmowie z red. Katarzyną Gójską poseł PiS Przemysław Czarnek.

"On nadaje ton śledztwom w sprawie tzw. afer PiS, on buduje te zespoły śledcze z tych prokuratorów [...] Myślę, że to jest podstawa do tego, żeby wyciągać konsekwencje także w niedalekiej, mam nadzieję, przyszłości po upadku rządu Donalda Tuska. Taka jest funkcja Romana Giertycha, a dodatkowo jeszcze jest postawiony na czele tego zespołu do spraw rozliczeń rządu PiS w Sejmie"

– podkreślił.

Będzie zawiadomienie... na działania mecenasa?

Piotr Kusznieruk z Lewicy oznajmił, że sytuacja w wymiarze sprawiedliwości jest tak nieczytelna, że dlatego jego ugrupowanie nie wyasygnowało swojego wiceministra do resortu Bodnara. Wskazał, część pomysłów pójścia na skróty w zakresie ustawiania spraw praworządności jest zbytnim pójściem na skróty.

"Pan poseł Giertych aspiruje do stanowiska szeryfa krajowego, bo chyba jest ponad ministrem i ponad prokuratorem. Odnoszę wrażenie, że on chce prowadzić śledztwo po tym co mówi i wydawać wyroki"

– powiedział.

Kusznieruk przypomniał, że Giertych bardzo często straszy zawiadomieniami do prokuratury. - Mnie też chyba ze dwa razy straszył, że poda mnie do prokuratury, albo do sądu, więc drastycznych obaw z tego tytułu nie mam - mówił. Wskazał też, że może to najwyższy czas, aby mecenas został z tego rozliczony.

"Moim zdaniem, przy ilości straszenia pana posła Giertycha, no trzeba by było też wytoczyć mu postępowanie w zakresie zbyt dużego angażowania prokuratury w przestępstwa niepopełnione. Istnieje też taki artykuł Kodeksu Karnego, zawiadomienie o niepopełnionych przestępstwach"

– stwierdził.

 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama