Sesja został zwołana na wniosek radnych PiS, którzy odpowiedzieli na prośbę stowarzyszeń lokatorskich. Chcieli oni wejść na salę obrad. Przeszkodziła im w tym straż miejska, używając siły.
Odbyła się konferencja radnych PiS z udziałem posłów PiS Sebastiana Kalety i Piotra Glińskiego, podczas której posłowie zarzucali prezydentowi Warszawy, że nie potrafi realizować sensownej polityki mieszkaniowej.
Radny KO o "kampanii Nawrockiego"
Po rozpoczęciu sesji głos zabrał szef radnych KO Jarosław Szostakowski. "Nie będziemy uczestniczyć w kampanii Nawrockiego. Jeżeli ktoś z radnych uważa, że powinniśmy ten temat, po listopadowej sesji, omówić to proszę pamiętać, że nie można tego zrobić w momencie, kiedy trwa kampania wyborcza" - stwierdził, torpedując temat niewygodny dla Trzaskowskiego. Zawnioskował też o przerwę w sesji do 5 czerwca.
Na mównicę wszedł też poseł Sebastian Kaleta, ale nie dopuściła go do głosu, zgodnie ze statutem sesji, prowadząca obrady przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska. Następnie głos zabrał radny PiS Tomasz Herbich. "To, co państwo robią na tej sali, jest bezczelne" - powiedział. Zaznaczył też, że na trybunie zasiedli burmistrzowie i wiceburmistrzowie po to, żeby nie wpuścić mieszkańców.
Ta sesja została zwołana w odpowiedzi na apel strony społecznej. Tak chcieliśmy ją zwołać w kampanii wyborczej, bo kiedy indziej ta strona społeczna byłaby wysłuchana
– dodał.