Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Ikonowicz dla Niezalezna.pl: Trzaskowski ma po prostu za dużo za uszami. Oni się boją!

"Wybory to zawsze okazja do rozliczeń, tych rozliczeń Trzaskowski się boi" - mówił Piotr Ikonowicz w rozmowie z Niezalezna.pl przed nadzwyczajną sesją rady miasta Warszawy.

Nadzwyczajna sesja rady Warszawy poświęcona sprawie sprzedaży kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66 rozpoczęła się w środowy wieczór. Sesja został zwołana na wniosek radnych PiS, którzy odpowiedzieli na prośbę stowarzyszeń lokatorskich. Radni zajmują się tylko jedną sprawą – kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66.

Reklama

Na stronach warszawskiej dzielnicy Śródmieście 22 kwietnia pojawiła się informacja o przeznaczeniu do sprzedaży w drodze przetargu udziału miasta w kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Poseł PiS Sebastian Kaleta podczas piątkowych obrad Sejmu mówił, że wydawało się, iż "koszmar dzikiej reprywatyzacji" w Warszawie jest za nami. "Co się dzieje dzisiaj? Czyściciele kamienic z podziwem patrzą na Rafała Trzaskowskiego, bo ten ze swoją ekipą wyrzucił 40 rodzin z kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66, bo chce sprzedać kamienicę deweloperom, a deweloperzy (to) przypadkiem sponsorzy Platformy Obywatelskiej i kampanii Rafała Trzaskowskiego" – powiedział Kaleta.

Ikonowicz: Oni się boją naszych słów

Przed sesją rady miasta było niezwykle burzliwie. Przed wejściem na salę obrad spotkaliśmy Piotra Ikonowicza.

Nie wiem jeszcze czy wejdziemy, ale w dotychczasowych przepychankach zwykle przeważaliśmy, to znaczy oni w pewnym momencie się orientują, że to zamieszanie w korytarzu może ich kosztować politycznie więcej niż sama debata i że tej debaty z nami nie unikną. Bo myśmy tą debatę właściwie zwołali, ale nie możemy w niej uczestniczyć. Czyli pójdzie w świat, że się odbyła, ale bez głównych inicjatorów. Oni się boją naszych słów. 

– powiedział w rozmowie z Niezalezna.pl.

"Trzaskowski ma po prostu za dużo za uszami, żeby pozwolić nam mówić. To, co tu się dzieje, to po prostu knebel" - ocenił Ikonowicz, dodając: - Wybory to zawsze okazja do rozliczeń, tych rozliczeń Trzaskowski się boi. Podczas debaty skłamał, powiedział coś absurdalnego, że wyrzucają sądy a nie gmina Warszawa, a sądy same z siebie nie wyrzucają, a najczęściej powództwo o eksmisję składa samorząd. 

Gdyby (Trzaskowski) chciał podtrzymać wizerunek osoby demokratycznej, cywilizowanej, Europejczyka, tego słynnego "Bążura", to byłoby korzystne wycofanie się i pójście na konsultacje społeczne. To nie jest przypadek, że największe dotacje tych głównych partii, a zwłaszcza PO, dają deweloperzy. Oni po prostu się zobowiązali, mają poukładane te deale i nie potrafią się z nich wycofać. Nie potrafią mądrze wyważyć między polityką, a robieniem biznesów pod stołem.

– stwierdził Ikonowicz.

Ostatecznie sesja została przerwana tuż po jej rozpoczęciu i ogłoszono przerwę do 5 czerwca. 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama