Nadzwyczajna sesja rady Warszawy poświęcona sprawie sprzedaży kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66 miała odbyć się w środę. Sesja został zwołana na wniosek radnych PiS, którzy odpowiedzieli na prośbę stowarzyszeń lokatorskich. Radni mieli się zająć tylko jedną sprawą – kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66.
Ale szybko przerwano obrady i ogłoszono przerwę do 5 czerwca. Przed wejściem do sali obrad dochodziło do dantejskich scen. Straż miejska nie chciała wpuścić do środka zainteresowanych tą sprawą mieszkańców. Tymczasem, w środku, na wielu miejscach dla publiczności, siedzieli... urzędnicy. Można było ich poznać po charakterystycznych smyczach do identyfikatorów.
- Na nadzwyczajną sesję rady m. st. Warszawy nie wpuszczono mieszkańców, a zamiast tego wpuszczono armię urzędników - potwierdził radny Damian Kowalczyk.
Absolutnie skandaliczne sceny miały miejsce przed wejściem do sali. Doszło tam do przepychanek przybyłych mieszkańców ze strażą miejską.
- Bandyci! Bandyci - skandowała grupa, która próbowała się dostać na sesję. Zobaczcie nasze nagrania.