Roman Giertych (PO) jest organizatorem jednej z grup służących do siania hejtu i propagandy rządowej, pod nazwą "Sieci na Wybory". Przeniknął do niej jeden z bardziej znanych polskich użytkowników Twittera, o pseudonimie "Profesor Pingwin". Zgodnie z informacjami przekazanymi przez użytkownika, grupy te skupiają się na tworzeniu i promowaniu treści antypisowskich w mediach społecznościowych. Działania te mają na celu manipulowanie nastrojami społecznymi poprzez sztuczne zwiększanie zasięgów określonych hasztagów. "Pignwin" opisał, że grupy działają z niezwykłą precyzją i koordynacją, co przypomina działanie prawdziwych "farm trolli".
Jestem incognito w trzech grupkach/czatach stworzonych w ramach Sieci Na Wybory przez Giertycha i powiem Wam, że to co tam się odbywa to jest jakieś szaleństwo.
— Profesor Pingwin (@ProfesorPingwin) October 14, 2024
Każdy z jego koordynatorów (co najmniej kilku, ale jest ich chyba więcej) ogarnia po kilkadziesiąt (!) oddzielnych… pic.twitter.com/TZCca18wBo
Wieczorem okazało się, że wśród osób, na których polecenia mają czekać członkowie grupy są trzy osoby: administratorka grupy, Roman Giertych i... minister spraw zagranicznych RP, Radosław Sikorski. Na dowód "Profesor Pingwin" zamieścił printscreen z wiadomości wysyłanej przez administratorkę grupy.
Internauci zauważyli, że już wcześniej grupę "Sieci na Wybory" promował aktor Daniel Olbrychski, namawiając, by dołączyć do "sieci zorganizowanej przez mecenasa Romana Giertycha i Radosława Sikorskiego".
Przecież sam mistrz Olbrychski wspomina Giertycha i Sikorskiego, jako założycieli trollowni😂😎
— Michalina 🇵🇱 🇯🇵 (@Another75824671) October 14, 2024
pic.twitter.com/vcx9T9Qr5Q
Przecież to niemożliwe, żeby minister spraw zagranicznych dawał wytyczne trollom, prawda?#HienyTuska https://t.co/hl5THFjGuJ
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) October 14, 2024