„W projekcie ustawy o obronie cywilnej brak wniosków o powodzi”. Siewiera apeluje o poprawę dokumentu
"Projekt ustawy o obronie cywilnej kładzie nacisk na właściwe rozwiązania w zakresie odporności państwa. Natomiast w przedstawionym projekcie ustawy może brakować uwzględnienia wniosków z niedawnych powodzi. Te tematy wymagają analizy i włączenia do projektu" - ocenił szef BBN Jacek Siewiera.
Projekt może być lepszy
Dziś podczas konferencji Warsaw Security Forum szef BBN został zapytany o procedowany obecnie w Sejmie projekt ustawy o obronie cywilnej i wnioski, jakie płyną w tym obszarze z niedawnych powodzi, które nawiedziły południowo-zachodnią Polskę i reakcji państwa na kryzys.
W odpowiedzi Siewiera powiedział, że projekt trafił do analizy do BBN. "Ustawa przedstawiona dotychczas do konsultacji Biura Bezpieczeństwa Narodowego jest ustawą, która kładzie nacisk na właściwe rozwiązania w zakresie odporności państwa, uwzględniającej kwestię odporności budowanej na poziomie społecznym, na poziomie ochotniczym, z uwzględnieniem ratownictwa obywatelskiego” - ocenił.
Natomiast - jak podkreślił - "niewątpliwie ze stanu klęski żywiołowej i sposobu przygotowania na tę klęskę, czyli tego najsłabszego elementu, który poprzedzał wystąpienie największych strat i poprzedzał bezpośrednią akcję ratowniczą, musimy wyciągnąć wnioski".
Analiza jest potrzebna
Tych wniosków poniekąd może brakować w tym kształcie ustawy, który został przedstawiony BBN. To są kwestie związane z koordynacją na poziomie sztabów kryzysowych, zaangażowaniem wojewodów, interakcją pomiędzy wojewodami a samorządami
- wskazał Siewiera. Jak podkreślił, ustawa o obronie cywilnej, która zostanie uchwalona, musi pozostawać we właściwym związku" z obowiązującymi ustawami o zarządzaniu kryzysowym i ochronie cywilnej.
"To są tematy, które niewątpliwie wymagają analizy i włączenia na poziomie prac parlamentarnych do projektu tej ustawy" - powiedział Siewiera.
Polscy żołnierze w Libanie bezpieczni
Według informacji z ostatnich godzin, sytuacja w Libanie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia życia naszych żołnierzy. Są analizowane różne scenariusze, ale nie ma jeszcze decyzji o konieczności ewakuacji ani przemieszczeniu jednostek
- przekazał dziś Jacek Siewiera.
"Według ostatnich informacji, które otrzymałem jeszcze z ostatnich godzin, sytuacja nie jest w bezpośrednim zagrożeniu życia naszych żołnierzy, naszego kontyngentu UNIFIL. Natomiast różne scenariusze są analizowane i dzisiaj nie ma jeszcze podjętej decyzji, co do konieczności ewakuacji żołnierzy" - poinformował. Siewiera podkreślił też, że istnieje możliwość ewakuacji z Libanu polskich obywateli, a wsparcie w tej kwestii oferuje ONZ.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
