GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

„To będzie rząd dramatu narodowego”. Suski dla Niezalezna.pl o ministrach Tuska: Mogli wprost wziąć Ławrowa

- Patrząc na to, że pani Hennig-Kloska ma być ministrem i jeszcze dostała kwiaty po tej katastrofie dotyczącej lobbystów, którzy piszą ustawy dla tej koalicji, to pokazuje to, że całe te rządy zaczną się od spłaty długów, a ich celem będzie dążenie do utraty suwerenności. Najpierw energetycznej, a później politycznej, bo jeżeli utraci się suwerenność energetyczną w naszym miejscu w Europie, to będziemy skazani na kaprysy Niemiec - czy nam dadzą czy nie dadzą, jeżeli będziemy "podskakiwać" i po ile nam ten prąd sprzedadzą. To będzie rząd dramatu narodowego - ocenił poseł PiS Marek Suski w wywiadzie dla portalu Niezalezna.pl.

Marek Suski
Marek Suski
fot. Zbyszek Kaczmarek/ - Gazeta Polska

- Donald Tusk przedstawił swoich kandydatów na ministrów w nowym rządzie. Najwięcej emocji zdecydowanie wzbudza propozycja, aby to Radosław Sikorski ponownie objął tekę ministra spraw zagranicznych. Jak pan na to patrzy?

- Mogłoby być gorzej. Mogli wziąć wprost na przykład Siergieja Ławrowa na stanowisko ministra spraw zagranicznych. Sikorski jest osobą, która pokazała, czyje interesy reprezentuje, chociażby krytykując nasz sojusz z NATO. To nic innego jak zapowiedź kontynuacji resetu z Rosją. 

- W tym proponowanym rządzie sprawy edukacji całkowicie zostaną oddane w ręce Lewicy. Resort edukacji przejmie Barbara Nowacka, czyli lewicowe skrzydło Koalicji Obywatelskiej, natomiast sprawami nauki pokieruje natomiast Dariusz Wieczorek z Lewicy. Co pan o tym sądzi? 

- Będziemy mieli już prawdziwy "kulturkampf" - to takie niemieckie określenie na walkę z Kościołem po to, żeby zabić duszę narodu i tak odbieram tę decyzję.

- To jednak nie jedyne lewicowe przechylenie w sferze obyczajowej w tym rządzie. Według doniesień medialnych ma zostać także powołane Ministerstwo Równości...

- Powołanie takiego resortu także wpisuje się w tą walkę z Kościołem i polską tradycją. Takie ministerstwo z całą pewnością będzie wykorzystywane do tego, żeby gnębić tych, którzy hołdują jakimś konserwatywnym zasadom. Myślę, że będzie ono zajmowało się takimi sprawami jak na przykład prześladowaniami za popełnione przestępstwo "myślozbrodni" w kwestii "homofobii", za które będzie wylatywał się z pracy, czy szło się do więzienia, jeżeli na przykład skrytykuje się tzw. związki partnerskie. Przykładowo, jak dwie panie będą chciały mieć dziecko z in vitro, to nie będzie można tego skrytykować.

- Nie wiemy jeszcze jaki układ będzie miało to ministerstwo, ale z całą pewnością będzie służyło do tego, żeby zamknąć usta tym wszystkim, którym tego typu polityka się nie będzie podobać. 

- Czy pana zdaniem, jeżeli ten rząd zostanie powołany to, czy on będzie stabilny. Czy ten ideologiczny podział między skrajnie różnymi formacjami tworzącymi tą większość i oddanie resortów związanych chociażby z edukacją w ręce lewicowych ideologów, może wpłynąć na ich jedność? 

- Te niestabilności będą wyrównywane. Zapewne Tusk będzie szukał jakiejś alternatywy dla Lewicy, gdyby za bardzo "podskakiwali", żeby ich zastąpić. Mówi się o staraniach "grupy Wiplera" o wejście do rządu, czyli liberałów, którzy są częścią Konfederacji. Zresztą widać po tych ostatnich działaniach Konfederacji w Sejmie, że oni są jakaś "piątą nogą" tego układu. 

- Patrząc na to, że pani Hennig-Kloska ma być ministrem i jeszcze dostała kwiaty po tej katastrofie dotyczącej lobbystów, którzy piszą ustawy dla tej koalicji, to pokazuje to, że całe te rządy zaczną się od spłaty długów, a ich celem będzie dążenie do utraty suwerenności. Najpierw energetycznej, a później politycznej, bo jeżeli utraci się suwerenność energetyczną w naszym miejscu w Europie, to będziemy skazani na kaprysy Niemiec - czy nam dadzą czy nie dadzą, jeżeli będziemy "podskakiwać" i po ile nam ten prąd sprzedadzą. To będzie rząd dramatu narodowego. 

Dowiedz się więcej:

 



Źródło: Niezalezna.pl

#wybory 2023 #wybory #Marek Suski #Donald Tusk #rząd

Adrian Siwek