Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Sprawozdanie partii Kołodziejczaka odrzucone przez PKW. O wątpliwościach pisała "Gazeta Polska"

Przychody partii wynosiły 550 złotych, a mimo to zorganizowano wielką konwencję w Teatrze Nowym w Łodzi. To nie jedyne wątpliwości dotyczące działalności Michała Kołodziejczaka - sprawozdanie jednej z jego partii zostało odrzucone przez PKW. Dwa tygodnie temu Piotr Nisztor i Jacek Liziniewicz w "Gazecie Polskiej przyjrzeli się działalności partii.

Michał Kołodziejczak
Michał Kołodziejczak
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

PKW odrzuciła sprawozdanie jednej z partii założonej przez Michała Kołodziejczaka, twierdząc, że mogła ona pozyskiwać nielegalne środki finansowe. Odpowiedź na pytania kierowane do partii nie została udzielona.

Niedawno o nielegalnym finansowaniu działalności partii AgroUnia ze środków Fundacji Agrounia pisali w "Gazecie Polskiej" Piotr Nisztor i Jacek Liziniewicz. - PKW potwierdziła nasze ustalenia - pisze dziś Nisztor. 

 

O wątpliwościach dotyczących finansowania działań Kołodziejczaka Nisztor i Liziniewicz pisali w styczniowej "Gazecie Polskiej" w artykule "Skąd wzięły się pieniądze na wykreowanie Kołodziejczaka?". 

W czerwcu 2023 roku partia AgroUnia zmieniła nazwę na Polska Praworządna. Z kolei 15 marca 2023 roku Kołodziejczak zarejestrował Ruch Społeczny, który w czerwcu 2023 roku przekształcił się w Ruch Społeczny Agrounia TAK. To właśnie pod tym szyldem obecny wiceminister chciał kandydować do parlamentu. Ostatecznie wystartował z listy Koalicji Obywatelskiej. Z ustaleń „GP” wynika, że Kołodziejczak w czasie kampanii wyborczej korzystał z zasobów Fundacji Agrounia, wykorzystując nie tylko wynajmowany przez nią lokal przy ul. Bugaj w Warszawie czy sprzęt, ale także był wspierany m.in. przez jednego z etatowych pracowników organizacji

– pisali Nisztor i Liziniewicz. "Gazeta Polska" dotarła  do dokumentów, które potwierdzają, że Fundacja Agrounia wprost finansowała działalność partii AgroUnia. 

Działalność Fundacji AgroUnia miel wprost wspierać również biznesmeni. Nisztor i Liziniewicz prześwietlili faktury Fundacji Agrounia. Za gotówkę kupiono m.in. etui do iPhone'a 11 czy zegarek Apple Watch, a także tablet graficzny. "Skąd pochodziła gotówka na opłacenie faktur? Czy były one księgowane? W jaki sposób Fundacja obracała gotówką?" - pytali dziennikarze. Odpowiedzi - brak. Ale, jak widać, PKW również miała co do tego wątpliwości.

 



Źródło: niezalezna.pl, Gazeta Polska

#Michał Kołodziejczak #PKW

mk