PKW odrzuciła sprawozdanie jednej z partii założonej przez Michała Kołodziejczaka, twierdząc, że mogła ona pozyskiwać nielegalne środki finansowe. Odpowiedź na pytania kierowane do partii nie została udzielona.
Niedawno o nielegalnym finansowaniu działalności partii AgroUnia ze środków Fundacji Agrounia pisali w "Gazecie Polskiej" Piotr Nisztor i Jacek Liziniewicz. - PKW potwierdziła nasze ustalenia - pisze dziś Nisztor.
Niedawno wraz z @Liziniewicz ujawniliśmy w @GPtygodnik, że @EKOlodziejczak_ nielegalnie finansuje działalności partii Agrounia ze środków Fundacji Agrounia. @PanstwKomWyb potwierdziła nasze ustalenia i odrzuciła sprawozdanie finansowe jego ugrupowania: https://t.co/yBCqsxcryC pic.twitter.com/aHeMPJ0cml
— Piotr Nisztor 🇵🇱 (@PNisztor) February 15, 2024
O wątpliwościach dotyczących finansowania działań Kołodziejczaka Nisztor i Liziniewicz pisali w styczniowej "Gazecie Polskiej" w artykule "Skąd wzięły się pieniądze na wykreowanie Kołodziejczaka?".
W czerwcu 2023 roku partia AgroUnia zmieniła nazwę na Polska Praworządna. Z kolei 15 marca 2023 roku Kołodziejczak zarejestrował Ruch Społeczny, który w czerwcu 2023 roku przekształcił się w Ruch Społeczny Agrounia TAK. To właśnie pod tym szyldem obecny wiceminister chciał kandydować do parlamentu. Ostatecznie wystartował z listy Koalicji Obywatelskiej. Z ustaleń „GP” wynika, że Kołodziejczak w czasie kampanii wyborczej korzystał z zasobów Fundacji Agrounia, wykorzystując nie tylko wynajmowany przez nią lokal przy ul. Bugaj w Warszawie czy sprzęt, ale także był wspierany m.in. przez jednego z etatowych pracowników organizacji
– pisali Nisztor i Liziniewicz. "Gazeta Polska" dotarła do dokumentów, które potwierdzają, że Fundacja Agrounia wprost finansowała działalność partii AgroUnia.
Tu jeden z przykładów dlaczego @PanstwKomWyb odrzuciła sprawozdanie partii Agrounia @EKOlodziejczak_ 👇 https://t.co/VVF7nxcK07
— Piotr Nisztor 🇵🇱 (@PNisztor) February 15, 2024
Działalność Fundacji AgroUnia miel wprost wspierać również biznesmeni. Nisztor i Liziniewicz prześwietlili faktury Fundacji Agrounia. Za gotówkę kupiono m.in. etui do iPhone'a 11 czy zegarek Apple Watch, a także tablet graficzny. "Skąd pochodziła gotówka na opłacenie faktur? Czy były one księgowane? W jaki sposób Fundacja obracała gotówką?" - pytali dziennikarze. Odpowiedzi - brak. Ale, jak widać, PKW również miała co do tego wątpliwości.