- Bunt ma swoje różne odcienie. Ja też kiedyś byłam studentką i buntowałam się. Bunt wtedy, kiedy ja dorastałam, kiedy byłam studentką, był buntem przeciwko ówczesnej władzy komunistycznej - oświadczyła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Coś w tej wypowiedzi się jednak nie zgadza, ponieważ Scheuring-Wielgus w 1989 r. miała 17 lat, a ukończyła studia w... 1997 roku.
Joanna Scheuring-Wielgus w nowym rządzie Donalda Tuska objęła funkcję "wiceministerki" kultury i dziedzictwa narodowego. Polityk jest absolwentką kierunku socjologia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu - dyplom otrzymała w 1997 roku. Mimo to, w jednej ze swych wypowiedzi oświadczyła, że jako studentka... buntowała się przeciw władzy komunistycznej.
"Bunt ma swoje różne odcienie. Ja też kiedyś byłam studentką i buntowałam się. Bunt wtedy, kiedy ja dorastałam, kiedy byłam studentką, był buntem przeciwko ówczesnej władzy komunistycznej"
– mówiła Scheuring-Wielgus.
Studia zazwyczaj trwają 5 lat, a transformacja ustrojowa w Polsce nastąpiła w 1989 roku. Łatwo zatem można policzyć, że Scheuring-Wielgus podczas nauki na uniwersytecie raczej nie miała możliwości buntować się "przeciwko ówczesnej władzy komunistycznej".
Joanna Scheuring - Wielgus, wiceministra w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
— Bambo (@obserwujesobie) December 14, 2023
Studia ukończyła w 1997 r. i podczas tychże studiów, dzielnie buntowała się przeciwko ówczesnej władzy komunistycznej. 🤷♂️ pic.twitter.com/cj76wqyJkF