Rolnicy, którzy protestowali dziś w Warszawie i spotkali się z Szymonem Hołownią i Janem Grabcem, wrócili do domu bez żadnych konkretów ze strony rządowej. "To są te różnice pomiędzy tym rządem, a naszym rządem. Myśmy zamknęli granicę i to wbrew Unii Europejskiej. A rolnikom wypłaciliśmy natychmiast 10 miliardów złotych dopłat" - przypomniał w Telewizji Republika Przemysław Czarnek.
Według organizatorów protestu rolników w Warszawie, na ulicach stolicy pojawiło się nawet 20 tysięcy uczestników demonstracji. Przedstawiciele ugrupowań rolniczych zostali przyjęci przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię, a także przez Jana Grabca w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Stronie rządowej przekazali, że domagają się głównie szybkiego zamknięcia granicy z Ukrainą na produkty rolne z tego kraju i powstrzymania europejskiego Zielonego Ładu. I chociaż zdecydowanie pokazali siłę, na ten moment kontynuować mają protest, bo od strony rządowej nie uzyskali "żadnych konkretów i terminów" w sprawie głównych postulatów.
To są te różnice pomiędzy tym rządem, a naszym rządem. Myśmy zamknęli granicę i to wbrew Unii Europejskiej. A rolnikom wypłaciliśmy natychmiast 10 miliardów złotych dopłat
– przypomniał Przemysław Czarnek.
Były minister edukacji przypomniał też, że Krzysztof Paszyk z PSL mówił, że "embargo to nie jest w ogóle dobra rzecz". Zdaniem Czarnka obecny rząd nie ma żadnych konkretnych pomysłów dla rolników.
"Słuchałem dzisiaj cały dzień tych relacji z Warszawy. Widziałem, kiedy delegacja rolników wyszła po południu z KPRM-u z absolutnie niczym. Tak samo z niczym wyszła od Szymona Hołowni z Sejmu RP" - dodał Czarnek.
Mówił także o tym, że posłowie Błaszczak, Jabłoński i Buda byli dzisiaj na kontroli poselskiej w Ministerstwie Rolnictwa. Oglądać chcieli m.in. dokumenty dotyczące ustaleń ze stroną ukraińską. "W popłochu urzędnicy chowali te dokumenty, a następnie wbrew prawu i niezgodnie z przepisami ustawy o informacji niejawnej pan minister utajnił te dokumenty, nie pokazując co w nich jest" - opowiedział Przemysław Czarnek.
Jesteśmy nie tylko pełni obaw o to, że te rozmowy się nie toczą, ale jak już się toczą, to całkiem nie po myśli polskich rolników. I rolnicy to wiedzą
– ocenił Czarnek.
Oglądaj Telewizję Republika na żywo: