- Czy połknięcie własne języki, czy za grosz nie ma wstydu i przyzwoitości? Kiedy koalicja przeprosi pograniczników, za pana Sterczewskiego z torbą i pana Jońskiego i Szczerbę z pizzą? - takie pytanie zadano Michałowi Kobosko z Polski 2050. Polityk oświadczył, że "nie pamięta takiej sytuacji, by pan marszałek Hołownia wyrażał się lekceważąco o problemie na granicy.". Tymczasem w 2021 roku Hołownia w nagraniu opublikowanym na portalu X zwracał się do Sterczewskiego słowami: "Franek, jestem dumny, że cię znam i bardzo dobrze zrobiłeś i każdy porządny człowiek na twoim miejscu powinien zrobić dokładnie to samo".
W ostatnim czasie polski żołnierz został zamordowany przez agresywnego nielegalnego migranta na granicy polsko-białoruskiej. Gdy podniosły się głosy o konieczności używania broni w takim przypadku, media ujawniły, że w marcu dwóch polskich żołnierzy zostało zatrzymanych i usłyszało zarzuty po tym, jak broni użyli.
Z kolei kilka lat temu, gdy rządziło PiS, środowiska sprzyjające ówczesnej opozycji wielokrotnie krytykowały ówczesny rząd za skuteczną obronę granicy przed nielegalnymi migrantami. O te krytyczne, często wulgarne słowa, jakie padały pod adresem żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej, został dziś zapytany Michał Kobosko (Polska 2050). Prowadzący przypomniał mu, że padały słowa "nieparlamentarne".
"Czasami nieparlamentarnych, zawsze w ogromnych emocjach, czasem słów zbyt daleko idących. Ja staram się takich słów generalnie nie używać. To były osoby, które uczestniczyły w operacjach ratowania ludzi na granicy, które były w lesie, które obserwowały to, co tam się działo. Być może w emocjach używały słów daleko idących, których dzisiaj by nie użyły"
Następne pytanie brzmiało: "Pan Hołownia, kiedy rządziło PiS lekceważył problem na granicy twierdząc, że napierają ludzie z patykami. Czy połknięcie własne języki, czy za grosz nie ma wstydu i przyzwoitości? Kiedy koalicja przeprosi pograniczników, za pana Sterczewskiego z torbą i pana Jońskiego i Szczerbę z pizzą?".
"Nie pamiętam takiej sytuacji i nie zdarzyła się moim zdaniem taka sytuacja, żeby pan marszałek Hołownia wyrażał się lekceważąco o problemie na granicy. On mówił o ludziach, uchodźcach, którzy się tam znaleźli, którzy zostali przetransferowani przez reżim Łukaszenki na polską granicę. Ja z żadną torbą na granicy nie biegałem, nie zachowywałem się w pewien sposób i w związku z tym ja nie widzę powodu, żeby przepraszać za moje słowa czy za moje zachowania. Różne były zachowania, różne były słowa. Dzisiejsza sytuacja jest jednoznacznie taka, że musimy, powinniśmy udzielać wszelkiego wsparcia naszym żołnierzom, funkcjonariuszom, by mieli poczucie, ze robią to, co robią, z pełnym poparciem społecznym i państwa polskiego"
W kontekście słów Kobosko o tym, że w jego opinii "nie zdarzyła się sytuacja, żeby pan marszałek Hołownia wyrażał się lekceważąco o problemie na granicy", warto przypomnieć wypowiedź obecnego marszałka Sejmu krótko po tym, jak Franciszek Sterczewski (KO) pojawił się na granicy z reklamówką.
"Z kim wy walczycie dzisiaj. Ze starszymi ludźmi, którzy mają niewydolność nerek i za chwilę umrą? Z kogo wy się śmiejecie? Z Franka Sterczewskiego, mędrcy wielcy, którzy dzisiaj na Twitterze się popisują, który wczoraj próbował zrobić ludzką rzecz, dostarczyć tym ludziom jedzenie, picie, lekarstwa, zachować się tak jak powinien zachować się każdy człowiek, a na co dzisiaj Rzeczpospolitej nie stać. Z niego się śmiejecie? Że robi to, co powinien zrobić każdy człowiek. Wobec człowieka, którym dzisiaj są ci Irakijczycy czy Afgańczycy, a jutro nie daj Boże może być każdy z nas, a wczoraj był mój ojciec, który siedział za drutami w RFN w obozie dla azylantów i wiele jeszcze waszych krewnych i znajomych przeszło ten sam los"
Dalej wskazywał, że "człowiek to jest człowiek i człowiekowi należy się jego podstawowe prawo., żadne państwo nie ma prawa odbierać człowiekowi podstawowych praw, które człowiekowi się należą".
"Dzisiaj jak słucham tych wszystkich, którzy pomstują na Franka Sterczewskiego, to proponuję, żeby się przejrzeli w lustrze. Franek, jestem dumny, że cię znam i bardzo dobrze zrobiłeś i każdy porządny człowiek na twoim miejscu powinien zrobić dokładnie to samo"