Donald Tusk w kampanii wyborczej obiecywał paliwo po 5,19 zł, tymczasem ceny cały czas rosną. Jak zauważają analitycy portalu e-petrol.pl, powyżki najmocniej odczuwają posiadacze pojazdów z silnikami diesla.
"Wystarczy jedna prosta decyzja, a benzyna byłaby po 5 zł. Gdybym ja był premierem, to benzyna byłaby po 5,19"
Rząd Donalda Tuska funkcjonuje od 13 grudnia ub.r., a ceny paliw zamiast spadać - nieustannie rosną. Jak wynika z analizy portalu e-petrol.pl, litr oleju napędowego w ostatnich dniach podrożał o 9 groszy i obecnie, tak jak w połowie listopada ubiegłego roku, kosztuje 6,72 zł. Nie jest to jednak zaskoczenie, ponieważ w zeszłym tygodniu ceny diesla w hurcie były na najwyższym poziomie od połowy marca 2023 r. - podkreśla portal.
Z danych e-petrol.pl wynika też, że litr benzyny 95 podrożał od połowy lutego o 5 groszy, a średnia ogólnopolska cena wynosi obecnie 6,47 zł, tyle samo ile na koniec listopada 2023 r. Najmniej - o 2 grosze podrożał autogaz, w sprzedaży detalicznej litr tego paliwa kosztuje średnio po 2,94 zł.
Według portalu benzyna 95 jest najtańsza w Wielkopolsce, gdzie litr kosztuje średnio 6,34 zł, najmniej za olej napędowy - 6,60 zł za litr - płaci się w województwie łódzkim. LPG z ceną 2,82 zł za litr jest najtańszy na Górnym Śląsku. Z kolei najwyższe ceny benzyny 95 notuje się na Mazowszu, gdzie za litr trzeba płacić 6,60 zł. Najwięcej za litr diesla - 6,82 zł - płaci się w województwie świętokrzyskim, a najdroższy autogaz jest w województwach lubuskim i zachodniopomorskim - kosztuje 2,98 zł za litr.