Sejm rozpoczął w czwartek po godz. 17 debatę nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Po głosach wszystkich sił parlamentarnych, na mównicy wystąpił sam zainteresowany.
- Jesteście nie tylko opozycją totalną, ale przede wszystkim fatalną. Zgubną, zacietrzewioną i fatalną dla Polski. O tym świadczą wasze wystąpienia - zwrócił się od razu do opozycji.
Prokurator generalny drwił z Platformy Obywatelskiej, że ta ma „błąd w nazwie partii”. - Nie powinno być „Platforma”, a „Pogarda”. Pogarda wobec Polski, bo to wy nieustannie w Brukseli, w Parlamencie Europejskim, przeciwko Polsce jątrzycie. Domagacie się nakładania sankcji na własny kraj - mówił dalej.
- To jest pogarda wobec własnego państwa. Ale to też pogarda wobec waszych własnych wyborców, których konsekwentnie i skutecznie oszukujecie, że to nie wy odpowiadacie za blokowanie środków europejskich, które się Polsce należą. To wy jesteście głównymi politycznymi sprawcami – zarzucał.
Pokazał treści dwóch rezolucji Parlamentu Europejskiego, wzywających do karania Polski. - Marek Belka, Jerzy Buzek, Włodzimierz Cimoszewicz, Ewa Kopacz. Znacie ich? To ich podpisy widnieją pod tymi rezolucjami. Teraz macie czelność z ław sejmowych krzyczeć, gdzie pieniądze, oskarżać nas, że to my tych pieniędzy nie chcemy do Polski sprowadzić? - pytał.
Ziobro przypomniał, że w święto Konstytucji 3 zorganizowano w Parlamencie Europejskim „spektakl oskarżeń i oszczerstw wobec Polski”. - Gardłowaliście również 3 maja za sankcjami finansowymi, za zablokowaniem pieniędzy dla Polaków. To wasza odpowiedzialność - mówił dalej minister sprawiedliwości.
- Postępujecie tak, jak w tym powiedzeniu, jak ów złodziej, złapany na gorącym uczynku. Złapany na za rękę najgłośniej krzyczy: „łapać złodzieja”. Jesteście złodziejami! Ponad sto uchwał rezolucji to wasze dzieło. I to ich konsekwencje odczuwają dzisiaj Polacy - zarzucał.