Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi czterech osób, którym prezydent Andrzej Duda odmówił powołania na sędziów. Wcześniej skargi te odrzucił Wojewódzki Sąd Administracyjny, zaś odwołanie od tej decyzji trafiło właśnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Kompetencje głowy państwa nie są działalnością administracyjną -- powiedział w uzasadnieniu postanowienia NSA sędzia Roman Ciąglewicz.
Sędzia dodał, że rozpatrywana kwestia nie miała charakteru administracyjnego lecz ustrojowy, w którym "uprawniony organ państwowy dokonuje obsady stanowisk innej władzy, w tym przypadku władzy sądowniczej". Postanowienie NSA jest prawomocne.
Przypomnijmy, że w czerwcu 2016 roku Krajowa Rada Sądownictwa otrzymała postanowienie prezydenta o odmowie powołania 10 kandydatów wskazanych przez Radę do pełnienia urzędu sędziego. Postanowienie nie zawierało uzasadnienia. Część niepowołanych złożyła dwie skargi do WSA w Warszawie.
W grudniu 2016 roku WSA odrzucił obie skargi, nie przyjmując ich do rozpoznania.
Kompetencja prezydenta RP zarówno w zakresie powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, jak i odmowy powołania, jest specjalną prerogatywą prezydenta RP jako głowy państwa. Jest to czynność niezawisła i dyskrecjonalna, która nie podlega kontroli sądu administracyjnego - uznał wtedy WSA.
Na to odrzucenie wniesiono skargi kasacyjne do NSA. W końcu lipca na niejawnym posiedzeniu jednoosobowy skład NSA wydał zarządzenie o skierowanie na rozprawę skargi dotyczącej trzech osób. Na początku sierpnia NSA zdecydował tak samo w sprawie drugiej ze złożonych skarg. Dotyczyła ona jednej osoby niepowołanej przez prezydenta.