- Nie byliśmy wtedy członkiem NATO, nie byliśmy wtedy członkiem UE; konstytucja expressis verbis tych kwestii w związku z tym w ogóle nie uwzględnia - mówił prezydent Andrzej Duda, który zainaugurował konferencję "Wspólnie o Konstytucji, wspólnie o ustroju państwa", która odbyła się w Pałacu Prezydenckim.
W wystąpieniu inaugurującym konferencję "Wspólnie o Konstytucji, wspólnie o ustroju państwa", która odbyła się w Pałacu Prezydenckim, Andrzej Duda przekonywał, że przyszedł czas "na debatę konstytucyjną, i być może - jeżeli taka będzie wola Polaków, na zmianę konstytucji, czy też na nową konstytucję".
Prezydent ocenił, że braki obecnie obowiązującej ustawy zasadniczej są oczywiste.
Nie byliśmy wtedy członkiem NATO, nie byliśmy wtedy członkiem UE; konstytucja expressis verbis tych kwestii w związku z tym w ogóle nie uwzględnia - wskazał Andrzej Duda.
Wynika stąd - jak dodał - kwestia gwarancji naszej suwerenności, tego, czy są one "wystarczająco mocno w konstytucji zarysowane, czy też trzeba je w jakiś inny sposób, mocniejszy w tej chwili opisać".
Inną kwestią, która - jego zdaniem - domaga się przedyskutowania w kontekście ustawy zasadniczej, jest podział władz.
Czy trójpodział jest wystarczający? Są eksperci, którzy mówią: nie, tak naprawdę trójpodział władz, ta monteskiuszowska tradycyjna triada, to dzisiaj za mało (...), bo przecież są jeszcze chociażby władze kontrolne, które w konstytucji są opisane, a w prostym trójpodziale władz - na władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, wcale nie są ujęte - mówił Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że w jego ocenie najważniejsze jest spojrzenie na wszelkie wątpliwości dotyczące polskiej konstytucji i kwestii ustrojowych przez pryzmat pojęcia dobra wspólnego.
To jest też granica, absolutna granica działania wszystkich władz - wskazywał.
Za tą granicą - według niego - zaczynają się "inne cele, które nie powinny mieć absolutnie legitymacji ustrojowej". Jeżeli władze za nią wykraczają - mówił prezydent - "wykraczają absolutnie poza granicę jakiegokolwiek swojego konstytucyjnego umocowania".
To jest rzecz najistotniejsza; pytanie, w jaki sposób w tym kontekście, zapisać regulacje dotyczące współdziałania władz, jak wprowadzić takie rozwiązania, które klarowniej będą pokazywały kompetencje poszczególnych władz, tak, aby nie nakładały się one, tak, aby w miarę możliwości tych sporów kompetencyjnych uniknąć - powiedział prezydent.
Andrzej Duda dodał, że chciałby, żeby te kwestie były przedmiotem dyskusji w "całym tym okresie, poprzedzającym - wierzę w to - referendum konsultacyjne w sprawie zmiany konstytucji, czy też w sprawie nowej konstytucji, które, mam nadzieję, w przyszłym roku się odbędzie".
Jest to dla mnie sprawa ważna, bo chciałbym, żeby Polacy mieli możliwość wypowiedzenia się zanim eksperci przystąpią do prac nad konstytucją, żeby Polacy pokazali ekspertom, w jakim kierunku chcą, aby były prowadzone sprawy ustrojowe i inne kwestie, które w konstytucji powinny być zapisane - zaznaczył Andrzej Duda.