"Wczoraj przez pana Sienkiewicza została w sposób znaczący złamana konstytucja" - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie w Radiu Zet. "Bardzo chciałbym przyzwoitości i praworządności w Polsce. To co wczoraj się działo, zaprzecza temu" - podkreślił prezydent. Zaprosił także rządzących do rozmów o tym, w jaki sposób można rozwiązać obecną sytuację.
Nominaci Donalda Tuska i Bartłomieja Sienkiewicza weszli do siedziby TVP, siłowo przejmując media publiczne. Pierwszymi decyzjami, jakie podjęli, było zdjęcie z anteny TVP Info i TVP World oraz usunięcie serialu "Reset" z VOD. Na temat wczorajszych wydarzeń wypowiedział się w Radiu Zet prezydent Andrzej Duda. Tłumaczył też, jakie sam miał zadania w środę.
"Każdy ma swoje obowiązki i zadania, prezydent RP również. Ja przede wszystkim zajmuję się kwestiami bezpieczeństwa. Tydzień wcześniej zaplanowałem Radę Bezpieczeństwa Narodowego. (...) To pierwszoplanowa rzecz" - wyjaśniał.
Andrzej Duda stwierdził, że podjął takie zadania, jakie jego zdaniem powinien podjąć prezydent. "Na gruncie konstytucji i prawa wypowiedziałem się. Napisałem listy do premiera Donalda Tuska, do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Jasne, klarowne stanowisko". Poinformował, że przed spotkaniem RBN odbył długą, 45-minutową rozmowę z Tuskiem i Hołownią na temat prób przejęcia mediów publicznych przez obecny rząd.
Pytany o to, co sądzi o odpowiedzi Tuska (że z całą stanowczością będzie kontynuował proces "tak jak chciałby prezydent"), Duda podkreślił, że chciałby przyzwoitości i praworządności, a "to co się wczoraj działo zaprzecza temu".
Wczoraj została w sposób znaczący przez pana Sienkiewicza złamana konstytucja
Wyjaśnił, że nie można zmienić składu zarządu za pomocą uchwały. Jeżeli rządzący chcą zmienić zasady powoływania, to "proszę bardzo, ale najpierw trzeba stworzyć ustawę" - dodał.
Ich obecne działania nazwał całkowicie bezprawnymi. "To jest anarchia. Anarchią jest omijanie obowiązującego prawa, podczas gdy mając większość w parlamencie zmiana obowiązującego prawa jest możliwa" - ocenił.
Andrzej Duda pytał, czy przedstawiciele rządu są w stanie przedstawić chociaż jednego odpowiedzialnego prawnika, który by powiedział, że to jest legalne. Wypowiedział się także koncyliacyjnie. "Zawsze jest taka możliwość, żeby rozmawiać o ważnych dla Polski sprawach. Ze mną zawsze jest taka możliwość - podkreślił, zapraszając rząd do rozmów o tym, jak wyjść z obecnej sytuacji" - zakończył temat.