10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Posłowie KO skarżą wydruk kart wyborczych. Ich zdaniem jest on bezprawny

Posłowie Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk i Marcin Kierwiński zapowiedzieli złożenie do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu dokonania przez wicepremiera Jacka Sasina "przestępstwa wyborczego". Chodzi o bezprawny - ich zdaniem - druk kart do głosowania.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Zbyszek Kaczmarek / Gazeta Polska

Dzisiaj pan wicepremier Jacek Sasin zapowiedział w imieniu rządu i państwa polskiego, że dopuści się złamania prawa. Każdy, kto bezprawnie będzie drukował karty do głosowania, będzie w Polsce przestępcą, tak mówi polskie prawo, tak mówi konstytucja

- powiedział na konferencji prasowej Cezary Tomczyk (KO).

Dzisiaj chcemy powiedzieć jasno, że złożymy zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie w związku z przestępstwem wyborczym. To, co dzieje się na naszych oczach, to po prostu farsa

 - dodał.

Poinformował, że składają zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 248 Kodeksu karnego; odnosi się on do nadużyć przy przebiegu wyborów. Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński zwrócił uwagę, że wicepremier Jacek Sasin przyznał, że wszystko co robi, robi na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego. "To swoisty donos złożony na premiera przez wicepremiera" - zaznaczył.

Pan wicepremier Sasin powiedział, że wszystkie decyzje, dotyczące zlecenia druku kart wyborczych, dokonywane są na podstawie ustawy dotyczącej przeciwdziałania koronawirusowi. Tylko, że w tej ustawie nie ma słowa o tym, że z koronawirusem walczy się za pomocą urn wyborczych czy kart wyborczych

 - mówił Kierwiński.

Z kolei ustawa o wyborach korespondencyjnych nie została jeszcze uchwalona - dodał kierwiński.

"To nie będą wybory, to będzie usługa pocztowa, nic więcej" - zaznaczył sekretarz generalny PO. Zdaniem Kierwińskiego polski rząd zachowuje się dziś jak dawny sekretarz partii komunistycznej w ZSRR, który zapowiadał, że w obronie pokoju nie zawaha się wypowiedzieć wojny.

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin powiedział dziś, że jest na 100 proc. przekonany, że uda się 10 maja przeprowadzić wybory korespondencyjne. Zaznaczył, że przygotowania już się odbywają.

Dzieje się to przede wszystkim na podstawie decyzji marszałek Sejmu, która wyznaczyła wybory prezydenckie zgodnie z konstytucją na 10 maja i na podstawie decyzji premiera wydanej w oparciu o ustawę "antyCovidową", która nakazała państwowym firmom takim jak Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych oraz Poczta Polska przygotowanie do tych wyborów, tak aby mogły się odbyć w trybie korespondencyjnym

 - powiedział Sasin.

Potwierdził, że PWPW już drukuje karty do głosowania na podstawie wspomnianej decyzji premiera.

Ustawa o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, która weszła w życie 17 kwietnia, zawiera przepis mówiący, że w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii przy przeprowadzaniu wyborów prezydenckich zarządzonych w 2020 r. nie stosuje się przepisów Kodeksu wyborczego dotyczących m.in. wydawania zaświadczeń o prawie do głosowania, głosowania przez pełnomocnika, ustalania przez PKW wzoru karty do głosowania i zarządzania przez nią druku tych kart.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#stan epidemii #Koalicja Obywatelska #Cezary Tomczyk #Marcin Kierwiński #Jacek Sasin #wybory korespondencyjne #wybory #wybory prezydenckie 2020 #karty wyborcze

redakcja