"Musimy wyciągać wnioski z błędnej polityki innych, którzy w sposób nierozsądny otwierali swoje państwa, zapraszali uchodźców, a dzisiaj chcą nam "sprzedać swoje problemy”" - mówił dziś w wielkopolskim Koninie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. I jak dodał - rząd Zjednoczonej Prawicy nigdy na to nie pozwoli.
Szef MS przyjechał do Konina wspierać lokalnego kandydata Suwerennej Polski startującego w wyborach do Sejmu. W swoim wystąpieniu minister zaznaczył, że Polska jest jednym z najbezpieczniejszych państw w Europie.
"Musimy wyciągać wnioski z błędnej polityki innych, którzy w sposób nierozsądny otwierali swoje państwa, swoje granice, zapraszali uchodźców, a dzisiaj chcą nam w cudzysłowie 'sprzedać swoje problemy'. Otóż z całą pewnością rząd Zjednoczonej Prawicy na to nie pozwoli"
Konferencja prasowa w Koninie https://t.co/JRqY1g02Np
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) October 7, 2023
Według Ziobry, szef PO Donald Tusk, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i lider Polski 2050 Szymon Hołownia "na to się na pewno zgodzą". "Platforma Obywatelska i PSL w 2015 r., gdyby nie przegrały wyborów, już zgodziły się, podjęły decyzję, na wpuszczenie do Polski właśnie tychże uchodźców, jak chciała pani kanclerz Merkel" - powiedział minister.
Ziobro ocenił, że obecny kanclerz Niemiec Olaf Scholz "angażuje się" w kampanię wyborczą Donalda Tuska, ponieważ "chce rozwiązać swój problem", jakim ma być rosnące poparcie dla partii AfD. "Przegrywają w sondażach dzisiaj rządzący socjaldemokraci, ale podobnie chadecy, z tego powodu, że otworzyli kraj na miliony uchodźców, imigrantów. Mają gigantyczne problemy i chcą te problemy wepchnąć do Polski" - mówił szef MS.
Prokurator generalny zaznaczył, że jego zastępca napisał list do niemieckiego prokuratora generalnego, w którym wskazał, iż kanclerz Niemiec Olaf Scholz podaje nieprawdziwe informacje "mówiące o setkach tysięcy wiz wydanych za łapówki".
"Pan Scholz przestał już opowiadać rzeczy niesprawdzone. Zaoferowaliśmy niemieckim prokuratorom dostęp do polskich akt postępowania. Jesteśmy transparentni. Współpracujemy zresztą bardzo dobrze w ramach bilateralnych relacji i ta pseudo afera, która powstała w świadomości wielu Europejczyków, urodziła się w głowach, niestety pełnych nienawiści do Polski tak naprawdę, polityków Platformy Obywatelskiej z niektórych mediów, którzy kreowali obraz Polski, jako kraju skorumpowanego, odpowiedzialnego za sprowadzenie setek tysięcy uchodźców za łapówki"
Ziobro dodał, że sprawa przyznawania polskich wiz w zamian za łapówki "ogranicza się do 268 przypadków wykrytych do tego przez polskie służby". "Polskie państwo zadziałało w sposób można powiedzieć wzorcowy" - zapewnił.
W kontekście problemu migrantów szef resortu sprawiedliwości mówił m.in. o "zakusach bogatych państw Unii Europejskiej".
"Chciałyby, aby tu, m.in. w Koninie, w Gnieźnie i wielu innych miastach pojawili się imigranci z krajów islamskich, którzy są ogromnym problemem dzisiaj najbogatszych państw, którzy nie chcą pracować, chcą mieć darmowy wikt i opierunek, a jednocześnie angażują się w działalność przestępczą"
Minister zauważył, że Szwecja jeszcze kilkanaście lat temu była najbezpieczniejszym krajem UE, a obecnie "jest państwem, w którym jest najwyższa przestępczość", i w którym "w biały dzień, w miastach kobiety boją się wychodzić z dziećmi na spacer do parku", a premier "musi prosić wojsko o pomoc niczym w Meksyku, albo w Syrii". "Nie możemy do tego doprowadzić, żeby to samo było tutaj, w Koninie, Gnieźnie, w Wielkopolsce" - mówił.
Ziobro przekonywał, że jeżeli w referendum 15 października frekwencja wyniesie 50 proc., a głosujący opowiedzą się przeciwko "relokacji uchodźców" to następne ekipy rządzące będą zobligowane do respektowania wyniku tego głosowania. Lider Suwerennej Polski twierdził, że właśnie z tego powodu partie obecnej opozycji wzywają do bojkotowania referendum.