Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Tylko Polska i Ukraina posiadają najnowocześniejszy amerykański system obronny. „To przełomowe rozwiązanie”

Polska dysponuje amerykańskim systemem IPCS, pozwalającym na optymalizację zarządzania systemami krótkiego i dłuższego zasięgu obrony przeciwpowietrznej - potwierdził w programie #Jedziemy Tomasz Szatkowski. "Wchodząc w to będziemy w stanie dużo sprawniej zarządzać naszą obroną powietrzną. To już nie będą oddzielne warstwy, które nazywaliśmy dotąd "Wisła", "Narew", "Pilica" i inne" - powiedział ambasador Polski przy NATO. Wedle jego oceny jest to rozwiązanie przełomowe, pozwalające w niedalekiej przyszłości także na wspólne zarządzanie np. samolotami F35 i systemami HIMARS.

Tomasz Szatkowski i Michał Rachoń
Tomasz Szatkowski i Michał Rachoń
fot. printscreen TVP Info

Dyskusja w programie "#Jedziemy" odnosiła się do wczorajszej rozmowy z TVP World, w której analizowano wydatki USA. "Ukraina i Polska to dwa państwa dysponujące najnowocześniejszym systemem pozwalającym monitorować pole walki. Ten system nie został nawet jeszcze wprowadzony w Stanach Zjednoczonych" - przypomniał Michał Rachoń, dodając, że jest to wręcz szokujące.

To jest szczegół techniczny, ale rzeczywiście zaskakujący i ważny. To system zarządzania obroną powietrzną, który pozwala na sieciocentryczne wykorzystanie różnego rodzaju elementów. Łączy się różnego rodzaju elementy - systemy krótkiego zasięgu, dłuższego zasięgu - i system optymalizuje ich użycie. Jest to przełomowe rozwiązanie. Wojska lądowe USA, które są gestorem systemu Patriot, złożyły to zamówienie jakiś czas temu. Gdy Polska jeszcze w 2016 roku przymierzała się do zakupu systemu Patriot, podjęto decyzję, że nie warto wchodzić w poprzednią generację Patriota, ale trzeba wejść w nowe rozdanie. To nie było łatwe, minister Kownacki składał ten wniosek i prowadził rozmowy z Amerykanami, którzy ostatecznie zgodzili się

- zdradził Tomasz Szatkowski.

Przyznał, że było to pewnego rodzaju wyjątkiem. Minister przyznał, że zaskoczyło go, że także Ukraina jest drugim użytkownikiem tego systemu. Pierwsze terminale przyjechały już także do Polski.

System pozwala operatorowi widzieć trójwymiarowe pole na gigantycznych dystansach, a system podpowiada, jak poradzić sobie z poszczególnymi zagrożeniami, samolotami, pociskami, które są wykryte. Patrioty są tylko jednym z elementów tego systemu.

Wchodząc w to rozwiązanie "IPCS", będziemy w stanie dużo sprawniej zarządzać naszą obroną powietrzną. To już nie będą oddzielne warstwy, które nazywaliśmy dotąd "Wisła", "Narew", "Pilica" itd. Dzięki temu wszystkie sensory, które w ramach poszczególnych baterii zbierają informacje, będą mogły przekazywać informacje do wszystkich efektorów w naszej obronie powietrznej. Prawdopodobnie w przyszłości system ten będzie zarządzał zdolnościami uderzeniowymi, czyli np. systemami HIMARS. Będzie mógł w czasie rzeczywistym łączyć się z samolotami typu F35, czy innymi które mają łącze Link16. Nie sądzę, że będą z tym skoordynowane czołgi Abrams, bo to inna domena walki, ale to już wystarczy

- ocenił Szatkowski.
 

 



Źródło: niezalezna.pl, TVP Info

#Michał Rachoń #Tomasz Szatkowski #Ukraina #USA #Polska #HIMARS #F35 #IPCS

Mateusz Tomaszewski