"Funkcjonujemy w takiej rzeczywistości, że jeśli Polska ma swoje interesy, interesy Polaków, to one nie są stawiane niżej niż interesy Niemiec. A tak było za czasów naszych poprzedników. Nie może być tak, że jedna strona bezrefleksyjnie podlega drugiej. To, że my się spieramy, mówimy, że to i to jest naszym celem - no tak to powinno wyglądać" - mówił na antenie TVP Info minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Polityk nawiązał w ten sposób do ostatnio wybrzmianych z ust Donalda Tuska słów na temat tego, że jego formacja zakończy prowadzoną przez obecny rząd "zimną wojnę" z Niemcami.
Dziś rano Prawo i Sprawiedliwość opublikował na swoim Twitterowym profilu spot. Prezes PiS odbiera w nim połączenie telefoniczne z biura ambasadora Niemiec w Warszawie. Rozmówca chce go połączyć z kanclerzem Niemiec ws. "rentenalter" czyli wieku emerytalnego w Polsce.
☎ Dzwoni Kanclerz Niemiec…#PodmiotowaPolska pic.twitter.com/ll70lWTSIm
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 11, 2023
Zapytany o to przez red. Michała Rachonia - Cieszyński, stwierdził, że "to symbol tego, jak była prowadzona polityka zagraniczna za czasów Donalda Tuska".
"Dzisiaj Polacy mają aplikację mObywatel, wtedy kanclerz Merkel miała premiera na telefon"
Dziennikarz nawiązał również do sobotniej wypowiedzi premiera RP, Mateusza Morawieckiego w Końskich.
"Chcemy, aby średnie wynagrodzenie w Polsce osiągnęło 10 tys. zł; za 6 lat możliwe zarobki na poziomie francuskich, ale bez płonących samochodów i zamieszek"
"To jest przejaw naszej ambicji. Tego, że chcemy kontynuować tę ścieżkę wzrostu, na której jest Polska. Wiemy, że bez stabilnego rządu, bez mądrej polityki gospodarczej, inwestycji w społeczeństwo i rozwój gospodarczy nie uda nam się osiągnąć tego sukcesu. Dziś jesteśmy na poziomie, jeśli chodzi o PKB, 80% średniej unijnej. To jest bardzo dobry wynik, ale nie możemy przestać gonić. Moim zdaniem - cały program PiS jest nastawiony na to, aby te silniki uruchamiać. Widać, że ta polityka inwestycyjna się zmienia. W tym roku przyciągnęliśmy do naszego kraju olbrzymie ilości inwestorów"
I dodał - "to jest przyszłość Polski. Jeśli w tę stronę pójdziemy, to faktycznie niedługo dogonimy kraje Zachodu, osiągniemy ich poziom".
"Premier nawiązał też do tego, że nikt nie będzie inwestował w kraju, który nie jest bezpieczny" - wskazał minister.
Red. Rachoń zapytał swojego rozmówcy również o ósmy ogłoszony podczas sobotniej konferencji konkret - emerytury stażowe".
"W Polsce mamy system emerytury kapitałowej, czyli to, jakiej wysokości otrzymamy emerytury, zależy od tego, ile odłożyliśmy na nią. Tusk chyba o tym nie wie. Jego decyzje sprawiały, że zmuszał ludzi do tego, aby pracowali dłużej. Realia są takie, że teraz, kiedy mamy lepszy system służby zdrowia, Polacy chcą dłużej pracować. To powoduje, że ludzie mimo tego że mogą przejść na emeryturę, tak czy tak, chcą pracować"
Polityk zaznaczył - "my przecież nie możemy nikogo zmuszać do pracy".
"To jest proobywatelski, prodemokratyczny wybór. Tak to powinno wyglądać. O to właśnie chodzi w tej emeryturze stażowej. Ktoś, kto chce, może na określonych warunkach przejść wcześniej na emeryturę"
"Zakończymy zimną wojnę z Niemcami, aby uzyskać wpływ na ich politykę wobec Wschodu i wojny w Ukrainie” – mogliśmy przeczytać kilka dni temu w sieci. Okazało się wówczas, że nie zabezpieczono strony, na której mają pojawić się „konkrety” Koalicji Obywatelskiej, te, o których mogliśmy usłyszeć podczas sobotniej konwencji programowej tegoż ugrupowania.
O to również został dziś zapytany minister Cieszyński.
"Nie zgadzam się z tym. Funkcjonujemy w takiej rzeczywistości, że jeśli Polska ma swoje interesy, interesy Polaków, to one nie są stawiane niżej niż interesy Niemiec. A tak było za czasów naszych poprzedników. Nie może być tak, że jedna strona bezrefleksyjnie podlega drugiej. To, że my się spieramy, mówimy, że to i to jest naszym celem - no tak to powinno wyglądać"
Na antenie TVP Info minister cyfryzacji mówił również o aplikacji mObywatel oraz jej nowych funkcjach. A tych jest cały czas coraz więcej.
"Mamy tych nowych mDowodów, które wydajemy od lipca, już ponad 3,5 miliona. Bardzo szybkie tempo przyrostu. mObywatel ma być nie tylko dowodem w komórce, ale ma być aplikacją w której można zarabiać swoje sprawy - od A do Z, bez chodzenia do urzędów. Funkcja Bezpieczny Autobus sprawdzał się np. w wakacje, kiedy dzieci wyjeżdżały na wycieczki, a można było łatwo sprawdzić, czy autokar ma wszystkie badania"
Zdradził też nieco nowinek...
"Niedługo pojawi się też historia pojazdu, informacje o jakości powietrza, informacje na temat tego, gdzie będziemy mogli zagłosować w następnych wyborach i szereg innych nowych funkcji. Myślę, że co miesiąc średnio będzie wychodzić nowa funkcja"