"To bardzo ważne i dotyczy wielu osób. Mówimy o obu ważnych reformach emerytalnych. Po pierwsze o kwestii emerytur pomostowych, które zostały przez rządy PO i PSLu wygaszane w 2009 roku. To ukłon w kierunku pracowników, którzy pracują w ciężkich warunkach. To był bezpieczny pomost dla nich, aby mogli spokojnie żyć gdy nie mogą już pracować, wyrobili sobie kapitał emerytalny, ale nie przekroczyli wieku" - mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność, komentując ósmy, ostatni już punkt programowy Prawa i Sprawiedliwości.
Dziś podczas konferencji programowej PiS w Końskich, prezes ugrupowania - Jarosław Kaczyński przedstawił zapowiedź wprowadzenia emerytur stażowych.
"W roku 1980, w Porozumieniach Sierpniowych, była mowa o stażowych emeryturach. Długo to trwało, bo już przeszło 43 lata minęło od podpisania tych porozumień. Dziś mogę z radością powiedzieć, że wprowadzimy emerytury stażowe: 38 lat dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn"
"Po drugiej stronie ma jednak partnera, który chce realizować program uwzględniający sprawy społeczne. Odbieram to jako wielki krok do przodu. Kwestie wieku przechodzenia na emeryturę stażową to jest początek naszych rozmów jak ma docelowo wyglądać projekt ustawy. Tak to odbieram. Najważniejsze jest jednak potwierdzenie słów ze Stalowej Woli, gdy prezes mówił, że droga do emerytur stażowych jest otwarta. Tam wtedy poruszaliśmy kwestie emerytur pomostowych, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2024 roku. Dzisiaj widać, że PiS chce iść w tym kierunku. Jak jednak będzie to wyglądało, czy zrobimy to kaskadowo czy od razu to jest dyskusja na po wyborach. Najważniejsze jest, że emerytury stażowe będą"
"Mówimy o obu ważnych reformach emerytalnych. Po pierwsze o kwestii emerytur pomostowych, które zostały przez rządy PO i PSLu wygaszane w 2009 roku. To ukłon w kierunku pracowników, którzy pracują w ciężkich warunkach. To był bezpieczny pomost dla nich, aby mogli spokojnie żyć gdy nie mogą już pracować, wyrobili sobie kapitał emerytalny, ale nie przekroczyli wieku"
Zaznaczył również, że zapowiedziane przez Kaczyńskiego emerytury stażowe to "zachęta dla ludzi młodych".
"To pokazanie im, że warto starać się składki emerytalne, a nie pracować jak za Platformy na umowach śmieciowych bez składek emerytalnych. Tutaj młodzi ludzie widzą, że jeżeli uzbierają sobie kapitał, w naszym projekcie jest też minimalny kapitał składkowy, to mogą przejść na emeryturę po wieku 40 lat dla mężczyzn 35 dla kobiet. Warunkiem ma być uzbieranie kapitału na minimalną emeryturę"
Jego zdaniem "i ta pomostówka i stażówka to bezpiecznik dla pracowników".
"Jeżeli czuję się dobrze i sytuacja rodzinna mi na to pozwala to pracuję dłużej, a jeżeli nie to przechodzę na emeryturę stażową. Najgorsze jest to, ktoś kto pracuje i wypracował duży kapitał nagle traci zdrowie i musi iść na niską rentę. Tymczasem widzi na swoim koncie w ZUS-ie duży kapitał z którego nie może z tego skorzystać. To bardzo ważne bezpieczniki dla pracowników. Jeżeli wejdą emerytury stażowe to cała polityka emerytalna będzie obudowana tak, że każdy z pracowników będzie mógł skorzystać z jakiejś formy emerytury, gdy pogorszy się jego sytuacja rodzinna czy zdrowotna"