"Ta sprawa musi być zbadana i rozliczona. Jest dosyć oczywiste, że część wyroków, jeżeli chodzi o Polskę, była wydawana w atmosferze korupcyjnej albo nieuczciwego lobbingu" - podkreśla redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz. On sam złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie unijnej afery korupcyjnej. Robią to też czytelnicy portalu Niezalezna.pl.
- Polska prokuratura powinna wszcząć śledztwo w sprawie afery korupcyjnej w UE – uważa Jean Quatremer, dziennikarz śledczy francuskiego „Libération", który ujawnił unijny skandal. – To ewidentny konflikt interesów – mówi Francuz „Gazecie Polskiej” o postawie sędziów TSUE, którzy imprezowali z urzędnikami Komisji za pieniądze lobbystów, a jednocześnie orzekali w sprawie Polski. Według francuskiego dziennikarza na 27 sędziów Trybunału Sprawiedliwości UE aż dziewięciu było zamieszanych w proceder handlu wpływami.
Polska prokuratura ma prawo wszcząć śledztwo w tej sprawie, gdyż w grę wchodzić może sprzeniewierzenie środków publicznych polskich podatników. Dlatego media Strefy Wolnego Słowa opublikowały wzór zawiadomienia do prokuratury, który każdy może wysłać pocztą lub elektronicznie.
- Ja złożyłem dziś rano doniesienie o przestępstwie, a od wczoraj składają je czytelnicy portalu Niezalezna.pl i "Gazety Polskiej", bo taki wzór doniesienia żeśmy zamieścili. Mamy sytuację podwójnego prawa w Unii Europejskiej, w której przestępstwa korupcyjne mogą być ścigane zarówno przez prokuratora europejskiego i instytucje do tego powołane, jak i prokuratury krajowe. Obydwie instytucje mają obowiązek ścigać, szczególnie jeżeli skorumpowany jest cały system wymiaru sprawiedliwości UE. Mówimy tu o korupcji na najwyższych szczeblach
- powiedział w komentarzu dla TVP Info redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz. Dodał przy tym:
Ta sprawa musi być zbadana i rozliczona. Jest dosyć oczywiste, że część wyroków, jeżeli chodzi o Polskę, była wydawana w atmosferze korupcyjnej albo nieuczciwego lobbingu. Nie można mówić, że karze się nawet za "potencjalny brak praworządności". Takie są orzeczenia: atakują reformę w Polsce, bo ona "może rodzić korupcję", kiedy oni sami robią to pod wpływem korupcji. Unia Europejska doszła do ściany!
- Nie ma już traktatów, tam jest tylko zwykłe "załatwiactwo", które jest łamaniem prawa poszczególnych krajów - podkreślił Sakiewicz, wskazując, że jak najszybciej powinno ruszyć polskie śledztwo w sprawie korupcji. A co w przypadku, gdy śledczy napotkają opór? "Jeżeli będą się zachowywać jak marszałek Grodzki, to trzeba wystawić listy gończe za tymi, co nie będą chcieli się stawić na przesłuchania" - wskazał Sakiewicz.