Ryszard Czarnecki w rozmowie z portalem Niezalezna.pl wyjawił, jakie są najważniejsze cele "mobilizacji Prawa i Sprawiedliwości". - Spotkania z wyborcami są po to, żeby usłyszeć, czego oni oczekują i jakie są ich przemyślenia. Program wykuwa się właśnie na nich - zaznaczył.
W Markach odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości podczas której prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział ofensywę PiS-u - Ogłaszam mobilizację Prawa i Sprawiedliwości i całej Zjednoczonej Prawicy! - podkreślił. - To nie jest hasło! To jest objazd kraju, stara wypróbowana metoda. Rozpocznie się ona już jutro - zaznaczył.
Zapytaliśmy europosła Prawa i Sprawiedliwości Ryszarda Czarneckiego o to, czego możemy spodziewać się po "mobilizacji Prawa i Sprawiedliwości". - Chcemy, aby tak jak dotychczas to PiS miał program, a opozycja raziła jego brakiem. Chcemy się odnieść do konkretnych zagadnień gospodarczych, społecznych po pandemii i w trakcie trwania rosyjskiej agresji na Ukrainę - wyjaśnił.
- Nasz program jest w aktualizacji i myślę, że na tym się skupimy
- powiedział.
Dopytaliśmy naszego rozmówcę o to, czy to oznacza, że nowy program PiS-u jest już gotowy, czy dopiero zostanie on wypracowany po objeździe. - Spotkania są po to, żeby usłyszeć, czego wyborcy oczekują i jakie są ich przemyślenia. Program wykuwa się właśnie na tych spotkaniach - podkreślił.
- To PiS pisze programy, ale wyborcy będą jego współautorami
- zaznaczył.