"Wystąpię najpewniej w dniu jutrzejszym z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim" - ogłosił marszałek Sejmu Szymon Hołownia na konferencji prasowej. Hołownia wyciągnął zatem z odpowiedzi Państwowej Komisji Wyborczej tylko nazwisko Pawłowskiej, mimo negatywnej dla niego formy odpowiedzi szefa PKW.
Wnioski złożone przez Szymona Hołownię do PKW w sprawie mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika były przedwczesne - poinformowała dziś Państwowa Komisja Wyborcza w odpowiedzi na pismo marszałka. "W tym czasie nie zaczął nawet biec termin do wniesienia odwołania od postanowienia Marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu, albowiem nie doręczono tych postanowień posłom" - zauważył przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Odniósł się mimo tego do treści pytania i wskazał, że w przypadku stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Mariusza Kamińskiego "czego Państwowa Komisja Wyborcza nie przesądza", pierwszeństwo przysługuje Monice Pawłowskiej. Podkreślono również, że nie jest to stanowisko PKW w sporze politycznym i prawnym dotyczącym wygaśnięcia mandatu posła i konieczności jego obsadzenia.
Z całej korespondencji Hołownia wybrał tylko to, co mu odpowiada, czyli nazwisko kandydatki na posła po ewentualnym wygaszeniu mandatu Mariusza Kamińskiego.
Wystąpię najpewniej w dniu jutrzejszym z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim
PKW nie odniosło się do pisma w sprawie Macieja Wąsika, uznając, że "przedłożony przez Pana Marszałka w dniu 21 grudnia 2023 r. wniosek w tej sprawie Państwowa Komisja Wyborcza traktuje jako bezprzedmiotowy".
To dlatego, że Sąd Najwyższy zadecydował na początku stycznia, że mandat poselski Macieja Wąsika nie wygasł.
Co do Macieja Wąsika wypowiedział się za to Szymon Hołownia, mówiąc, że według nie go "nie jest posłem". Zaznaczył, że są wątpliwości co do obsadzania mandatu "po nim" i dopóki są nie będzie podejmował żadnych działań w tej kwestii.