Marszałek Senatu Tomasz Grodzki poinformował, że Senat może zająć się kwestią Funduszu Odbudowy dopiero 27 maja. - Ratyfikacja to prosty, jasny, klarowny dokument, składający się z dwóch zdań, który należy przyjąć bez poprawek i należy przyjąć pilnie - mówi wicemarszałek Marek Pęk.
Senator Marek Martynowski podkreślił, że podczas środowego Konwentu Seniorów marszałek Grodzki poinformował, że 27 maja Senat zajmie się ustawą ratyfikacyjną.
- Teraz zrobimy przerwę w posiedzeniu od piątku, a 27 maja mamy się zebrać i rozpatrzyć ustawę ratyfikacyjną
- dodał senator PiS.
- Naszym zdaniem to powinno być jak najwcześniej, bo ta ustawa liczy raptem dwa artykuły i nie ma powodu, by przedstawiać jakieś inne argumenty. Uważamy, że 27 maja to jest za późno
- dodał szef senackiego klubu PiS.
Zapowiedział, że zgłosi wniosek formalne o rozszerzenie porządku obrad Senatu, choć nie ma jeszcze sprawozdania komisji w sprawie ustawy ratyfikacyjnej, na co powoływał się marszałek. "Możemy zrobić przerwę na komisję i porządek jeszcze rozszerzyć w tych dniach - 12-14 maja" - mówił Martynowski.
- To jest kpina, to są mistrzostwo świata w obstrukcji parlamentarnej, bo tak naprawdę rozpatrzymy ustawę ratyfikacyjną na bieżącym posiedzeniu, ale dopiero 27 maja. Komisje mają się zebrać dopiero 19 maja, więc kolejne tygodnie przewlekania tej sprawy
- zauważył wicemarszałek Marek Pęk.
- Pan marszałek Grodzki ma takie uprawnienia, żeby pilnie zwołać w tej sprawie komisje senackie, nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy o tym rozmawiali
- dodał. Zapowiedział, że będzie o to apelował do marszałka, bo jak nie ma sprawozdań komisji, nie można rozszerzyć porządku obrad.
"Ratyfikacja to prosty, jasny, klarowny dokument, składający się z dwóch zdań, który należy przyjąć bez poprawek i należy przyjąć pilnie, bo na to czeka Polska i na to czeka Europa. Nie ma takiego poczucia odpowiedzialności u większości senackiej"
Argumentował, że klubowi PiS chodziło o to, żeby rozpatrzyć ratyfikację nie tylko na tym posiedzeniu, ale w tych dniach. "Mamy trzydniowe posiedzenie, moglibyśmy tę sprawę spokojnie zakończyć" - powiedział wicemarszałek.
Zaznaczył, że cała Europa przygląda się ratyfikacji, a "w Senacie dzieją się cuda".
- Przyjmijmy w sposób pilny tę ratyfikację, a potem prowadźmy dalej dyskusję, panele, konsultacje - mówił Pęk
Sam marszałek Tomasz Grodzki pytany dziś, czy ma ekspertyzy świadczące o tym, że poprawki można jednak składać odparł, że ma "bardzo poważną ekspertyzę prawną" podpisaną przez sześciu wybitnych polskich prawników, która mówi "jednoznacznie, że w takiej szczególnej ustawie możliwość składania poprawek jest w pewnym sensie ograniczona, ale absolutnie nie zakazana".
- Możemy modyfikować tę ustawę, podobnie jak próbował uczynić Sejm
- podkreślił.