Przed godz. 13:00 Sejm rozpoczął prace nad projektem ustawy o dodatku węglowym. Projekt przewiduje m.in. jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł.
Nerwowa atmosfera utrzymuje się od początku procedowanego punktu. Do ostrej wymiany zdań doszło pomiędzy posłami Solidarnej Polski a prowadzącym obrady marszałkiem Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotrem Zgorzelskim.
Jako pierwszy głos zabrał Mariusz Kałużny. - Dzisiaj na debatę o polskim węglu przybyli do Sejmu - elegancko ubrani, uśmiechnięci - grabarze polskiego górnictwa, grabarze polskiego węgla. Grabarze zarówno z Platformy Obywatelskiej, z Polskiego Stronnictwa Ludowego, z Lewicy - mówił.
Poddenerwowany marszałek Zgorzelski wyczytał kolejnego posła - Jacka Ozdobę. - Za moimi plecami siedzi marszałek z PSL-u. PSL-u, które w swoich szeregach miało i dalej ma szefa rady naczelnej polskiego Gerharda Schroedera - Waldemara Pawlaka. Powstał raport Najwyższej Izby Kontroli - jeden wielki akt oskarżenia. Utajniony. Utajniliście prawdę o tym, jak chcieliście wepchnąć Polskę w szpony Federacji Rosyjskiej - przypomniał wiceminister
- Niech pan pana premiera Pawlaka zostawi w spokoju i wyjdzie do polskich górników. Powitają was górnicy, jak rolnicy Kowalskiego! - krzyczał marszałek Sejmu.
Ozdoba wrócił na mównicę. Doszło do ostrej wymiany zdań. NAGRANIE: