Zielony Ład zostanie wyrzucony do kosza - potwierdził Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Sompolnie, pytany o losy unijnego pomysłu, jeśli Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy. Prezes PiS przypomniał zrealizowaną obietnicę zamknięcia granic na ukraińskie zboże. "Zapowiedziałem i zrobiliśmy to. Tym razem, jak mówimy, że wrzucimy do kosza, to wrzucimy" - podkreślił Kaczyński. Polityk pytany był też o to, czy... ruda wrona pokona Orła Białego.
Jarosław Kaczyński w ramach kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego odwiedził dziś Sompolno. Po przemówieniu przyszła kolej na pytania od publiczności. Były premier został zapytany przez jedną z pań, miejscową rolniczkę, o to, czy w przypadku powrotu Prawa i Sprawiedliwości do władzy "Zielony Ład zostanie wyrzucony do kosza".
"Zostanie wrzucony do kosza" - kategorycznie odparł Kaczyński. I przyznał, że nie mówił o jednej rzeczy w trakcie wystąpienia.
Przypominam, że przeszło rok temu, w kwietniu było takie spotkanie w gminie Łyse na Kurpiach. Tam zapowiedziałem, że zamkniemy granicę, mimo, że jest to złamanie przepisów Unii Europejskiej. I to tych obowiązujących od samego początku, od EWG. Jak i jest to dla nas moralnie trudne ze względu na sytuację na Ukrainie. Nie ukrywam, to jest moralnie trudne, ale musimy bronić interesów polskich rolników. Zrobiliśmy to? Zrobiliśmy. I tym razem, jak mówimy, że wrzucimy do kosza, to wrzucimy
Później prezes PiS zapytany został, czy... Orzeł Biały pokona "rudą wronę". "Proszę państwa... wrona orła nie pokona!" - odpadł Kaczyński. Obecni na sali zaczęli skandować "ruda wrona orła nie pokona", co przerwał Kaczyński, zaznaczając, że jeszcze nie dokończył wypowiedzi.
To było hasło na murach Warszawy na początku stanu wojennego. Trwało to kilka lat, nie z takimi efektami, jakie byśmy chcieli, ale odzyskaliśmy wolność. Tym razem też tak będzie, a że wrona tym razem ruda... Tak bywa