- Po jego wystąpieniach w obronie emerytur esbeckich i w ogóle obecności w życiu publicznym tej całej agentury sowieckiej, jest to kolejne dobitne przyznanie się do bycia nadal reprezentantem układu postkomunistycznego. Inicjatywę zorganizowania przez Donalda Tuska marszu oceniam więc jako rodzaj kontrolowanej perwersji - mówi w komentarzu dla Niezalezna.pl Krzysztof Wyszkowski, w reakcji na zapowiedziany na 4 czerwca b.r. przez Donalda Tuska marsz wymierzony w rząd Zjednoczonej Prawicy.
W reakcji na przegłosowaną wczoraj w sejmie ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RR w latach 2007-2022, Donald Tusk wezwał swoich zwolenników do udziału w marszu, który ma się odbyć 4 czerwca w Warszawie. Data marszu wydaje się nieprzypadkowa, bo tego dnia w 1989 roku odbyła się w Polsce pierwsza tura częściowo wolnych wyborów parlamentarnych, jednak również 4 czerwca trzy lata później doszło do odwołania rządu Jana Olszewskiego, w którym czynny udział brał obecny szef Platformy Obywatelskiej.
Dziękuję za wsparcie, ale nie pocieszenia mi trzeba, tylko Waszej determinacji i wiary w zwycięstwo. Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską.
— Donald Tusk (@donaldtusk) April 15, 2023
O komentarz dotyczący zapowiedzianego przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej marszu poprosiliśmy legendarnego działacza komunistycznego podziemia, Krzysztofa Wyszkowskiego.
- Człowiek, który zawdzięcza całe swoje życie polityczne pieniądzom otrzymanym od agenta SB [Wiktora Kubiaka, który miał kupić Tuskowi mieszkanie, wyposażyć go w pieniądze oraz finansował powstanie KLD-red.] kreuje się na rzekomego antykomunistę, który 4 czerwca 1989 roku [podczas tzw. „wyborów kontraktowych” do Sejmu RP, które odbyły się 4 i 18 czerwca 1989r.-red.] głosował, jak patriota
- ocenił nasz rozmówca.
Przypomniał jednocześnie, że „prawdziwym punktem odniesienia dla jego (Tuska) działalności” jest wydarzenie, które miało miejsce 4 czerwca 1992 roku, „kiedy należał do organizatorów obalenia rządu Jana Olszewskiego, właśnie w obronie agentury esbeckiej w polskiej elicie władzy”.
- Po jego wystąpieniach w obronie emerytur esbeckich i w ogóle obecności w życiu publicznym tej całej agentury sowieckiej, jest to kolejne dobitne przyznanie się do bycia nadal reprezentantem układu postkomunistycznego. Inicjatywę zorganizowania przez Donalda Tuska marszu oceniam więc jako rodzaj kontrolowanej perwersji
- podsumował Krzysztof Wyszkowski.
Na temat roli Donalda Tuska w obaleniu rządu Jana Olszewskiego Krzysztof Wyszkowski mówił w obszernym wywiadzie, który opublikowaliśmy na naszych łamach 4 czerwca ub.r. w 30. rocznicę tzw. „nocy teczek”.
Esbecka kreatura, która 4 czerwca spiskowo razem z komunistami obaliła DEMOKRATYCZNIE wybrany rząd Olszewskiego, teraz na żądanie Niemiec i Rosji chce zniszczyć Polskę!
— Krzysztof Wyszkowski (@KWyszkowski) April 15, 2023
Tusk: Wzywam wszystkim na marsz 4 czerwca - https://t.co/WjPxJCTvPx https://t.co/axPjrblnIu