"PiS wydał więcej zezwoleń na pobyt niż Francja i Niemcy razem wzięte" - tak na opublikowanym dziś w sieci nagraniu próbował przekonywać lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Na te "rewelacje" odpowiedział mu rzecznik Prawa i Sprawiedliwości - Rafał Bochenek. "Donald Tusk brnie dalej w kłamstwo" - w ten sposób. "Wydanych wiz pracowniczych jest o ok. 80 procent mniej niż pan kłamliwie podaje" - zaznacza polityk.
W opublikowanym dziś nagraniu Donald Tusk wskazuje, że "od kilku dni cała Polska dyskutuje o polityce masowej imigracji prowadzonej przez rząd PiS".
"I codziennie na jaw wychodzą kolejne, szokujące fakty" - mówi lider PO.
"Spójrzcie choćby na ten wykres. Oto zezwolenie na pracę wydane w państwach tak zwanych muzułmańskich za czasów PO i spójrzcie jak to wygląda za czasów rządów PiS-u. To jest rok 2022, ponad 135 tysięcy"
– próbował przekonywać Tusk.
Jak stwierdził - "wiecie, że PiS wydał zezwoleń na pobyt więcej niż Francja i Niemcy razem wzięte? Tak mówią statystyki europejskie, ale prawdziwą bombę dopiero nam szykują".
"Mam tu w ręku rozporządzenie przez nich przygotowane, zgodnie z którym w przyszłym roku chcą rozpatrzyć co najmniej 400 tysięcy wniosków wizowych, głównie w państwach Azji i Afryki, a jeśli damy im całą kadencję, to tych wniosków rozpatrzą grubo ponad milion. To będzie taki prawdziwy milion Kaczyńskiego"
– rzucił polityk.
Tusk zwraca też uwagę, że działania PiS odbywają się w czasie, kiedy Polacy z poświęceniem pomagają ukraińskim rodzinom. "Kaczyński i PiS od wielu tygodni nasilają jeszcze tę swoją kampanię dehumanizacji imigrantów, pogardy dla obcych, niechęci wobec innych" - mówi w nagraniu.
"Tę chorą logikę trzeba odwrócić. Potrzebujemy polityki, w której każdy człowiek, niezależnie od miejsca rozporządzenia, religii, koloru skóry czy poglądów cieszy się pełnym szacunkiem, respektem i pełnią praw i równocześnie potrzebujemy państwa sprawnego, które jest w stanie kontrolować swoje terytorium i swoje granice i które prowadzi rozsądną, odpowiedzialną, taką pragmatyczną politykę migracyjną"
– deklaruje lider PO.
"PiS chce pytać w referendum Polaków o politykę migracyjną? Oni chyba naprawdę upadli na głowę. Dzisiaj to Polacy chcą pytać PiS-owską władzę: o co wam tak naprawdę chodzi" - dodaje.
O co im tak naprawdę chodzi? pic.twitter.com/tvot9jC1cI
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 4, 2023
Rzecznik PiS Rafał Bochenek w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się do nagrania zamieszczonego przez polityka Platformy.
"Paniki Donalda Tuska ciąg dalszy, po tym jak został zaatakowany przez własny elektorat i środowisko polityczne"
– powiedział.
Jak ocenił - "po ataku na osoby z zagranicy legalnie, tymczasowo pracujące w Polsce, Donald Tusk brnie dalej w kłamstwo o rzekomych 130 tysiącach migrantów. To wakacyjne słońce rzeczywiście panu Donaldowi przygrzało".
"Panie Tusk, w Polsce nie ma żadnego nielegalnego migranta relokowanego z Unii Europejskiej i nie będzie póki PiS jest u władzy"
– zapewnia polityk.
Podkreśla - "osoby, które przyjeżdżają do Polski, są tutaj tymczasowo, na czas wykonywanej pracy po pełnej weryfikacji służb, dzięki czemu Polacy mogą czuć się bezpieczni".
Jak dodaje rzecznik PiS - "wydanych wiz pracowniczych, bardzo często na prośbę polskich pracodawców jest o około 80 procent mniej niż pan kłamliwie podaje".
"Polacy wiedzą, że oszukuje pan celowo, bo na kłamstwie chce pan wygrać wybory po to, by - jak mówią pana koledzy z Niemiec - po wyborach zaakceptować przymusową relokację nielegalnych i niebezpiecznych migrantów do Polski"
– stwierdza Bochenek.
Polityk zaznacza - "znamy pana zamiary, dlatego Paryża w Warszawie nie będzie. Będzie za to referendum, by dać gwarancję Polakom, że żaden rząd nie zgodzi się na przymusową relokację w Polsce. O to nam chodzi. O bezpieczeństwo naszych obywateli".