Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Sterczewski zadziwiony Budką, bo ten ośmielił się go skrytykować. „Powtarza propagandę PiS-u”

"Dziwię się, że kolega powtarza po prostu propagandę PiS, która zwraca uwagę, że obóz uchodźców jest za naszą granicą" - powiedział poseł KO Franciszek Sterczewski w rozmowie z wp.pl, pytany o słowa przewodniczącego klubu KO Borysa Budki o wczorajszych wydarzeniach na granicy z Białorusią.

Budka zgasił młodszego kolegę...

Reklama

We wtorek wieczorem media obiegło nagrania, na którym widać, jak poseł Franciszek Sterczewski (KO) próbuje biegiem wyminąć kordon Straży Granicznej i przekazać koczującym "uchodźcom" z Somalii i Iraku torbę z jedzeniem.

Do tego wydarzenia odniósł się w środę lider parlamentarnego klubu KO Borys Budka. "Zawsze daję taką radę młodszym kolegom i koleżankom, żeby nie patrzeć na politykę przez pryzmat lajków, przez pryzmat tylko baniek medialnych, ale jednak podchodzić poważnie do poważnych tematów. Rozumiem odruch serca, natomiast nie można nielegalnie przekraczać granicy. Nie można wpisywać się w to, czego chciałby dzisiaj Łukaszenka" - powiedział Budka.

...ale ten rady nie przyjął

"Dziwię się, że kolega powtarza po prostu propagandę PiS, która zwraca uwagę, że obóz uchodźców jest za naszą granicą" - odpowiedział mu Sterczewski w środę w rozmowie z wp.pl. "Będę zachęcał wszystkich kolegów i koleżanki, w tym kolegę Borysa, do empatii" - dodał.

Trochę mnie śmieszą te argumenty, że rzekomo chciałem granicę przekraczać. Chciałem podejść na tę samą wysokość, na jakiej znajdują się radiowozy i wozy transportowe SG, które otaczają obóz uchodźców. Zatem jeżeli ja chciałem tę granice przekroczyć, to służby już dawno i dalej tę granicę bezprawnie przekroczyły

 - tłumaczył naiwnie.

Sterczewski dodał, że nie zgadza się z ocenami, jakoby miał swoim działaniem ośmieszyć funkcję posła. Jak ocenił, "każda normalna, czująca istota zrobiłaby to samo na moim miejscu".

Sterczewski jak fałszywy przyjaciel

Jak ujawnił wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk, Franciszek Sterczewski zwracał się do MSZ z prośbą o pomoc w sprawie osób potrzebujących ewakuacji z Afganistanu. Kiedy akcja została wykonana, młody parlamentarzysta urządził sobie bieg, uciekając przed służbami przy granicy z Białorusią, a następnie opowiadał o "podłości państwa"...

Poseł pisał, że jeśli się uda, napisze na każdym kanale i w najlepszym tonie o polskim MSZ

- napisał wiceszef MSZ.

Źródło: niezalezna.pl, PAP
Reklama