Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Platforma - choć nie ma jeszcze programu, już dzieli się stanowiskami. Schetyna wskazał, kogo widzi w roli premiera

"Jeżeli Rafał Trzaskowski zdecydowałby się na to, to przejmuje wtedy stery całej opozycji. (...) Uważam że Donald Tusk wracał z Brukseli po to, żeby wygrać wybory z PiS-em i zostać premierem, poprowadzić rząd" - przyznał podczas rozmowy z RMF FM, były szef Platformy Obywatelskiej - Grzegorz Schetyna.

Grzegorz Schetyna
Grzegorz Schetyna
twitter.com/@RozmowaRMF

Polityk został zapytany o nadchodzące wielkimi krokami wybory parlamentarne. Na pytanie, które sprowadzało się do tego, na której z list - do Sejmu czy do Senatu, Polacy zobaczą na kartkach wyborczych jego nazwisko, odparł:

"Dzisiaj chciałbym, będę kandydować do Sejmu, bo uważam że każdy głos… Znaczy niczego nie wykluczam, może tak zacznę, ale uważam że każde 1000 głosów będzie ważne dzisiaj w wyborach do Sejmu".

Jedna lista opozycji? Nie ma szans!

Pozostając przy temacie temacie list wyborczych, przyznał, że po marzeniu Tuska o jednej liście opozycji nie ma już nawet śladu.

"Wszystko na to wskazuje, że będą 3 listy i uważam, że to nie wieszczy katastrofy dla opozycji"

- stwierdził.

Swego czasu w przestrzeni medialnej pojawiły się spekulacje mówiące o tym, że gdyby opozycja faktycznie wygrała wybory, Rafał Trzaskowski, który startował już w wyborach prezydenckich, byłby brany pod uwagę w roli... szefa rządu. Zapytano o to Grzegorza Schetynę.

"Trudno sobie dzisiaj wyobrazić taki scenariusz, bo to tak naprawdę zero jeden. Jeżeli Rafał Trzaskowski zdecydowałby się na to, to przejmuje wtedy stery całej opozycji, tak jak w II turze wyborów prezydenckich. To decyzja strategiczna, musi ją podjąć Donald Tusk"

 - brzmiała odpowiedź. 

Były szef Platformy dodał, że - "Donald Tusk wracał z Brukseli po to, żeby wygrać wybory z PiS-em i zostać premierem, poprowadzić rząd. Więc jeden scenariusz wyklucza drugi".

Kolejny na białym koniu?

Plany o tym, żeby PO wsparli obecni eurodeputowani, zdają się nie być tylko doniesieniami "wyssanymi z palca". Dlatego w rozmowie z RMF FM, padł również temat Radosława Sikorskiego... Ten, jak wiemy, nie ma ostatnio dobrej passy.

"Myślę, że jest teraz spełnionym politykiem w PE. Słyszałem że są takie plany, żeby kandydował w wyborach parlamentarnych, czyli do Sejmu, żeby wrócił z Brukseli"

- powiedział Grzegorz Schetyna, dodając, że "Sikorski ma kwalifikacje, żeby spełniać wiele funkcji państwowych i ogromne doświadczenie".

"Wszystko więc jest przed nami"

- skonkludował w tajemniczym tonie.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, RMF FM, 300polityka.pl

#Grzegorz Schetyna #opozycja #polityka #Polska #Platforma Obywatelska #Koalicja Obywatelska #wybory

Anna Zyzek