Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Dominik Tarczyński ujawnia: Zjednoczone Emiraty Arabskie to nie jedyny organ, który zatrudnia Sikorskiego

W tym tygodniu pytałem Sikorskiego o dowody pracy, za co dostał pół miliona dolarów od Emiratów Arabskich – powiedział w „Politycznej Kawie” Dominik Tarczyński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, grupa EKR. Polityk powiedział, że Zjednoczone Emiraty Arabskie to nie jedyny organ, który zatrudnia Sikorskiego. Jeżeli przyjrzymy się w których miejscach Sikorski pracuje, to szokuje.

Dominik Tarczyński
Dominik Tarczyński
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Jak podaje holenderski dziennik "NRC", europoseł Koalicji Obywatelskiej, Radosław Sikorski, otrzymuje rocznie 100 tys. dolarów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich za doradztwo przy konferencji Siri Bani Yas. Rozmówcy "NRC" wskazują, że zachowanie Sikorskiego podczas głosowań w PE "w połączeniu z płatnościami budzi podejrzenia". Konferencja, jak podaje "NRC", została utworzona przez Emiraty nieco ponad 10 lat temu jako sposób na prowadzenie międzynarodowej dyplomacji za pomocą "miękkiej siły"". Sikorski zasiada w radzie doradczej organu od 2017 r.

CBA od piątku prowadzi kontrolę prawidłowości i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym złożonych przez Radosława Sikorskiego w latach 2019-2022 w związku z wykonywaniem przez niego mandatu posła do PE. Kontrola ma się zakończyć w maju, ale może zostać przedłużona o kolejne pół roku.

Tomasz Sakiewicz pytał Dominika Tarczyńskiego, co oznacza, że Sikorski bierze pieniądze z ministerstwa spraw zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Za co to są pieniądze? On twierdzi, że to w ogóle nie ma nic wspólnego z jego aktywnością w Europarlamencie.

To znaczy co? Ma jakieś rozdwojenie jaźni politycznej, tzn. w parlamencie robi co innego, a doradza co innego? No jest to oczywiście tłumaczenie dla naiwnych, to jest tłumaczenie, którego ja nie przyjmuję chociażby dlatego, że w tym tygodniu pytałem ale o dowody pracy - czyli o taką procedurę, która w Parlamencie Europejskim jest zwyczajowa. Kiedy Parlament Europejski kontroluje nas, europosłów, ludzi których zatrudniamy itd., to prosi o dowody pracy tych osób zatrudnionych. Te dowody pracy muszą być bardzo szczegółowe. Dlatego też korzystając z tej samej procedury wezwałem Sikorskiego do tego, aby przedstawił dowody swojej pracy, za co dostał pół miliona dolarów? To nie są drobne, to nie są pieniądze za to, że on jest atrakcyjnym Sikorskim, tylko musiał coś powiedzieć, zrobić, doradzić, wpłynąć na decyzję, bo doradztwo ma pomóc w podejmowaniu decyzji - tak to rozumiem

– powiedział polityk .

Chciałbym zauważyć też o kolejnych nowych informacjach, które się pojawiają. Zjednoczone Emiraty Arabskie, przypomnijmy tutaj chodzi bezpośrednio o Ministerstwo Spraw Zagranicznych, to nie jedyny organ, instytucja, która zatrudnia Sikorskiego. Jest także organizacja amerykańska, która nazywa się CSIS, która jest dotowana między innymi przez George'a Sorosa. Tam także Sikorski występuje jako ekspert. Więc jeżeli przyjrzymy się wszystkim miejscom ,w których Sikorski pracuje, to faktycznie to szokuje. Jeżeli on pracuje dla organizacji, która jest współfinansowana przez Sorosa, to odpowiedź jest jednoznaczna. W mojej ocenie te jego tłumaczenia są próbą zbagatelizowania całej sytuacji, która jest bardzo poważna

– ujawnił Tarczyński.

Przypomniał, że to nie politycy Prawa i Sprawiedliwości, to nie polskie media ale holenderskie pozwoliły sobie na komentarz związany z tą sytuacją, nazywając ją skorumpowanym gangiem.

Zastanówmy się co by było gdyby TVN podał, że ja mam pół miliona dolarów dochodu zewnętrznego. Wyobraźcie sobie państwo nagłówki gazet. Co by było, jak gdyby jakikolwiek polityk Prawa i Sprawiedliwości był numerem 1 w Parlamencie Europejskim. To trzeba przypominać, Sikorski jest numerem jeden w PE, ma najwyższe przychody zewnętrzne ze wszystkich ponad 700 posłów. To też jest bardzo symboliczne

– dodał.

Redaktor zauważył, że Transparency International ujawniło, że Sikorski ma też nieoficjalne dochody. Zaczęła się kontrola CBA, żeby sprawdzić czy deklarowane dochody pokrywają się z jego faktycznym majątkiem.

 



Źródło: niezalezna.pl

#polityka #Sikorski #Platforma Obywatelska

Michał Gradus