Wczoraj na portalu trojmiasto.pl ukazał się artykuł pt. "Dlaczego nikt nie dba o plac zabaw?". Opisano w nim relacje mieszkanki Gdańska, gdzie włodarzem miasta jest Aleksandra Dulkiewicz (PO). Opisy tego, jak wygląda obecnie jeden z placów zabaw w stolicy Pomorza to nie wszystko. Zdjęcia z tego miejsca naprawdę szokują...
"W okolicy, w której mieszkam, znajduje się dość atrakcyjne miejsce zabaw dla dzieci. Wyróżnia się tym, że jest inne niż wszystkie pozostałe i jest przystępne zarówno dla mniejszych, jak i większych dzieci. Nie jest to typowy domek, zjeżdżalnia, huśtawka i koniec, tylko zamek"
"Nie wiem, czyją odpowiedzialnością jest dbałość o to miejsce, czy miasta, czy fundacji, czy wspólnoty, ale nikogo to nie obchodzi"
Zwracając się do trojmiasto.pl napisała, że z racji na to, że jej syn korzysta z tegoż placu zabaw, czy raczej placu grozy, wzięła sprawy w swoje ręce i zaczęła sprzątać to miejsce. "Na pracach konserwatorskich się już nie znam" - zaznacza.
📣PLACE ZABAW CZY "PLACE PRZETRWANIA"?
— Przemysław Majewski (@MajewskiPrzemek) July 13, 2023
❗We wczorajszym artykule mieszkanki na portalu https://t.co/mVHx42lOHs został podniesiony ważny problem braku należytego utrzymania placów zabaw.
❗Widzimy w całym mieście, że miejsca gdzie mogą bawić się dzieci... 1/4 pic.twitter.com/4hVsr9SsXn
Z pieniędzmi na prace konserwatorskie, sprzątanie, koszenie trawy miasto raczej problemu nie ma. Przecież nie tak dawno temu jego prezydent - Aleksandra Dulkiewicz (PO) zaproponowała, by Gdańsk przekazał podlaskiej gminie Michałowo 100 tysięcy złotych. W uzasadnieniu pisała o "trudnej sytuacji migrantek i migrantów".
W lakonicznym uzasadnieniu projektu uchwały czytaliśmy wówczas, że "miasto Gdańsk w obliczu trudnej sytuacji migrantek i migrantów, wyrażając uznanie dla Burmistrza Michałowa, radnych, jego mieszkańców i mieszkanek za wsparcie osób potrzebujących na granicy polsko-białoruskiej, pragnie przekazać środki finansowe w wysokości 100 tys. zł z przeznaczeniem na zakup pojazdu celem prowadzenia Mobilnego Centrum Pomocy". - Podjęcie uchwały jest uzasadnione - wskazuje wnioskodawca, czyli prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
Jak widać - środki są. Gorzej z chęciami oraz priorytetami.