Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Lewica ma już dość wojenek na opozycji. Trela: „Szanse na jedną listę wyborczą są nieduże”

- Według mojej wiedzy, nie ma na stole dyskusji o wspólnej liście i komitecie wyborczym PO-Lewica. Albo jedna lista konsolidująca opozycję, albo każdy idzie swoją drogą - powiedział poseł Lewicy Tomasz Trela w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską w programie "Sygnały dnia" na antenie Radiowej Jedynki.

Fot. Jan Sroda/Gazeta Polska

Sobotnia konwencja ruchu Szymona Hołowni i wciąż otwarta sprawa jednej listy opozycyjnej w nadchodzących wyborach wywołała duże poruszenie po stronie Koalicji Obywatelskiej i jej sympatyków. Donald Tusk oczekiwał, że w sobotę usłyszy od Hołowni jasną deklarację, jednak tak się nie stało. PSL cały czas chce, aby powstały dwie listy opozycyjne - liberalno-lewicowa i konserwatywna, a Lewica mówi "albo wszyscy razem, albo każdy sam". Na ten moment wszystkie te formacje szykują się do samodzielnego startu.

- Ciężko mi powiedzieć na ile realne są szanse na powstanie jednej listy opozycyjnej dlatego, że stanowisko Platformy i Lewicy są dosyć jednoznaczne, natomiast każdego dnia pomysł wspólne listy uśmiercają koleżanki i koledzy z PSL-u i Polski 2050. Mają do tego oczywiście prawoe, ja tego nie kwestionuje, bo każda partia ma swoje prawa i podejmuje własne decyzje. Na dziś powiedziałbym, że szanse na jedną listę wyborczą opozycji są nieduże. Słyszę, w jaki sposób wypowiadają się politycy PSL i Polski 2050. Nie są zainteresowani jedną listą

- powiedział poseł Lewicy Tomasz Trela. 

Katarzyna Gójska zauważyła, że poseł Lewicy "wypowiada te słowa z pewnym żalem". - Żal nie żal. Po prostu bym chciał, żeby to zostało już rozstrzygnięte. My jako Lewica jesteśmy gotowi na dwuwariantowość. Albo pójdziemy na jednej dużej liście i tam sobie też poradzimy i zrobimy wszystko, aby wynik kandydatów Lewicy był jak najlepszy. Natomiast jeżeli nie będzie jednej listy, to jesteśmy gotowi na start samodzielny - zaznaczył. - Szykujemy się dwutorowo - dodał. 

- Według mojej wiedzy, nie ma na stole dyskusji o wspólnej liście i komitecie wyborczym PO-Lewica. Albo jedna lista konsolidująca opozycję, albo każdy idzie swoją drogą

- powiedział. 

- Szanse na współpracę opozycji na jednej liście są marne, natomiast szanse na współpracę po wygranych wyborach - bardzo duże. Nasza współpraca ma lepsze i gorsze strony, ale jest solidna, ma fundament

- zaznaczył. 

 

 



Źródło: Radiowa Jedynka, Niezalezna.pl

#opozycja #Tomasz Trela #wspólna lista

Adrian Siwek