Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej odniósł się do sprawy szpiega Pawła Rubcowa, która mógł czytać tajne akta prokuratorskie na swój temat. Kaczyński poruszył temat jego partnerki. "Dlaczego ta pani, która była związana z Rubcowem i jest przypuszczenie, że nie była nieświadoma i która ma zarzuty, w dalszym ciągu chodzi po konferencjach prasowych? Nie wpuszczają legalnie działającej telewizji, ale ją wpuszczają" - stwierdził, nawiązując do postawy rządu wobec TV Republika.
"Rzeczpospolita" ujawniła, że zatrzymany w Polsce i działający dla GRU rosyjski szpieg Paweł Rubcow - zanim został wydany Rosji - otrzymał dostęp do materiałów polskiego śledztwa, w tym tajnych. Stało się tak, mimo, iż prokuratura mogła Rubcowowi odmówić dostępu do akt tajnych na podstawie art. 156 k.p.k., z powodu "ochrony interesów państwa". Śledczy twierdzą, że nie mogli postąpić inaczej, więc Rubcow przez dwa tygodnie lipca czytał akta, a później poleciał do Putina - który witał go zresztą na lotnisku. Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak stwierdził, że procedury zostały dochowane i ma pełne zaufanie do prokuratury. Nie ma jednak wątpliwości, że mamy do czynienia ze skandalem.
Na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że akta sprawy czytał szpieg GRU, czyli niezwykle groźnej służby rosyjskiej. W jego ocenie, taka sytuacja jest niedopuszczalna.
- Nie jest tak, jak oświadczyła prokuratura, że tych informacji nie można utajnić. Można! Podstawy prawne do tego są - powiedział prezes PiS.
"Dlaczego ta pani, która była związana z Rubcowem i jest przypuszczenie, że nie była nieświadoma i która ma zarzuty, w dalszym ciągu chodzi po konferencjach prasowych? Nie wpuszczają legalnie działającej telewizji, ale ją wpuszczają" - zwrócił uwagę Kaczyński, nawiązując do tego, że Telewizja Republika nie jest wpuszczana na konferencje prasowe Donalda Tuska.
Mam wrażenie, że sprawa Rubcowa, gdyby ją porządnie zbadać, to by poszło bardzo daleko i bardzo wysoko. Opowieści, że wszystko było w porządku, to bezczelne łgarstwo. Nic tu nie było w porządku. Nie w porządku jest to, że wydajemy szpiega, a Polska nie dostaje w zamian nic.