"Rakotwórcze substancje", "bezczynność rządu"... i ta dramatyczna muzyka. Straszenie Polaków przez Platformę Obywatelską przybrało nową formę po nagraniu marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak. Przedstawicielka partii Donalda Tuska w ślad za szefem, postanowiła wykorzystać do wywoływania negatywnych emocji sprawę pożaru w Przylepach. Idąc za kopią taktyki, powieliła też rezultat.
Co prawda szef Platformy Obywatelskiej zapowiadał, że ma zamiar wygrać wybory nie programem, a emocjami, ale ostatnio niewątpliwie on i jego ludzie przechodzą najśmielsze oczekiwania. Było straszenie migrantami, rzekome represje wobec Polek w ciąży, a teraz paliwem jest pożar w Przylepie. Dziś Tusk opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym mocno zaatakował rząd, jednak jak już pisał portal niezależna.pl, materiał nie ma nic wspólnego z prawdą.
W jego ślad poszła marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak. Głośno było o niej w ubiegłym roku za sprawą m.in. afery w gorzowskim WORD, gdzie była pracownica ośrodka miała otrzymywać propozycję pracy za seks - a według radnego Sejmiku województwa Tadeusza Adrelliego, przedstawiciele wojewódzkiego samorządu nie zrobili nic konkretnego - oraz w trakcie katastrofy ekologicznej nad Odrą, po której marszałek przekonywała, że w rzece znaleziono ogromne ilości rtęci, czemu później zaprzeczyło jej rzekome źródło.
W opublikowanym nagraniu, marszałek Polak przekonuje, że "dotarliśmy (mówi prawdopodobnie o tekście "Gazety Wyborczej") do ekspertyzy, że to (substancje emitowane w trakcie pożaru hali we wspomnianej miejscowości) jest trucizna, to są odpady niebezpieczne, toksyczne, rakotwórcze". "Wszyscy mamy o tym prawo wiedzieć" - oznajmiła.
"Oczekujemy od wojewody, od rządu, od minister klimatu konkretnych działań. A wiemy kto jest winny. Przez trzy lata prezydent Zielonej Góry miał obowiązek niezwłocznie usunąć odpady. Ta katastrofa i ta rok temu (chodzi o Odrę) wyraźnie pokazują bezczynność rządu"
Taka jest prawda! #pożar #śmieci #zielonagora #przylep #niebezpieczeństwo #chemikalia #polityka #dc@RCB_RP @DGeneralneRSZ @PL_GIOS @wioszielonagora @DajczakW @moskwa_anna @OzdobaJacek pic.twitter.com/0QgqHch1d7
— Elżbieta Anna Polak (@ElzbietaPolak) July 23, 2023
Przypomnijmy, że wbrew temu co twierdzi marszałek województwa, ekspertyzy GIOŚ wskazują, że mieszkańcy pobliskich miejscowości nie są zagrożeni z powodu emitowanych substancji, a sytuacja jest stale monitorowana. Co więcej, zezwolenie na składowane odpadów w hali, w której wybuchł pożar został wydany w 2012 roku podpisem partyjnego kolegi Polak, ówczesnego starosty powiatowego Ireneusza Plechana.
Co do zarzutów o niebezpieczne składowiska śmieci w Polsce, to odniósł się do tego dziś rzecznik PiS Rafał Bochenek. Przedstawiciel partii rządzącej podkreślił, że "to politycy PO wydawali w tym zakresie wszelkie decyzje, zezwolenia i mają narzędzia od lat nadzoru nad składowiskami odpadów, bo to oni rządzą w samorządach mających całe instrumentarium kompetencji w tym zakresie". Skoro więc Elżbieta Polak ma wiedzę o tego typu obiektach, czemu nie zacząć działać?