Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„Alkoholu nie piłem, z PiS-em kontaktu nie miałem”. Spowiedź Siemoniaka na Facebooku to hit!

Tomasz Siemoniak i Borys Budka podpadli wyborcom Platformy Obywatelskiej i szefowi partii Donaldowi Tuskowi udziałem w imprezie urodzinowej dziennikarza Roberta Mazurka. Ten pierwszy postanowił się wytłumaczyć i na Facebooku opublikował długi wpis. "Żadnego alkoholu na spotkaniu nie piłem, z posłami PiS żadnego kontaktu tam nie miałem" - tłumaczy Siemoniak.

Tomasz Siemoniak,
Tomasz Siemoniak,
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Choć to Budka i Siemoniak formalnie sami oddali się do dyspozycji, w PO powszechny jest pogląd, że uczynili to pod naciskiem Tuska. On sam to zresztą potwierdził podczas czwartkowego czatu na Facebooku, mówiąc wprost, że ostro zareagował na zachowanie Budki i Siemoniaka, bo w polityce, zwłaszcza dziś w Polsce, opozycja powinna dbać o swoją wiarygodność i na każdym kroku udowadniać, że "słowa, gesty, programy, działania są ze sobą spójne".

Siemoniak sam zdecydował wytłumaczyć się ze swojej obecności na imprezie w piątkowy wieczór.

Wiele osób pyta za pośrednictwem FB o moją obecność na spotkaniu urodzinowym redaktora Roberta Mazurka w piątek 17 września. Choć nie wypowiadam się w mediach to z szacunku do pytających tutaj krótko odpowiadam: żadnego alkoholu na spotkaniu nie piłem, z posłami PiS żadnego kontaktu tam nie miałem

- napisał Siemoniak na Facebooku.

Z jednym z ministrów (posłem z mojego okręgu wyborczego) i jego żoną (w większej grupie - co widać na zdjęciu) zamieniłem kilka słów przy wyjściu. Wiedzy kto będzie nie miałem. Żałuję, że w piątek po 21 nie zostałem w Sejmie, ale czułem się zobowiązany potwierdzeniem zaproszenia i zamiarem osobistego złożenia życzeń - tłumaczył dalej polityk.

Konsekwencje polityczne są twarde i jasne, ponoszę je oddawszy się do dyspozycji przewodniczącego Donalda Tuska, do którego ocen i wyczucia politycznego mam absolutne zaufanie przez 30 lat współpracy. A z tymi, którzy niszczą Rzeczpospolitą od 6 lat i ich niegodziwościami zamierzam nadal walczyć z pełną determinacją. W każdej roli jaką będę pełnić. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i z pokorą przyjmuję ostrą krytykę. Przepraszam za wszystkie publiczne skutki mojego działania

- dodał poseł PO.

Internauci nie kryją zażenowania samokrytyką Siemoniaka.

 

 



Źródło: facebook.com, niezalezna.pl,

Beata Mańkowska